Mistrz świata F1, Jenson Button stwierdził, że jest wdzięczny wszystkim tym, którzy krytykowali jego decyzję o przeprowadzce do McLarena. - To mi pomogło podjąć właściwą decyzję - stwierdził Brytyjczyk.

Button, który podpisał trzyletni kontrakt z brytyjskim teamem i będzie partnerem Lewisa Hamiltona, powiedział, że nie żałuje swojego rozstania z ekipą Rossa Brawna. - Wielu ludzi mówi, że będzie mi trudno współpracować z Hamiltonem, gdyż w barwach McLarena jeździ od 2007 roku i na pewno nie pozwoli odebrać sobie kluczowej roli w teamie. Ale ja wcale nie zamierzam z nim walczyć. Mamy być partnerami - zapewnił Button.

Były kierowca Ferrari, Eddie Irvine powiedział nawet, że Button "zostanie zamordowany" przez Hamiltona. - Chodziło mu na pewno o zabicie indywidualności. Ale ja również jestem silną osobowością i tak łatwo nie dam się pokonać - żartował kierowca.

- Wiem, jakie mam cele na przyszły sezon, jestem przekonany o swoich umiejętnościach, no i przede wszystkim zamierzam sprostać nowym wyzwaniom - zakończył.