Brytyjczycy są największymi miłośnikami muzyki. Takie wnioski można wysnuć na podstawie liczby sprzedanych płyt. W przeliczeniu na głowę statystycznego mieszkańca jest ich bowiem rekordowo dużo - twierdzi Międzynarodowa Federacja Przemysłu Fonograficznego.

Brytyjczycy kupują przeciętnie cztery albumy rocznie. Głównie są to produkcje z najbardziej popularnych nurtów - rapu, hip hopu i techno. Na drugim miejscu opublikowanego właśnie rankingu znaleźli się Duńczycy, a na trzecim - Amerykanie. Federacja zauważa pewną znamienną tendencję - wśród sprzedanych krążków 7 na 10 zawiera utwory miejscowych wykonawców, a nie światowych gwiazd estrady.

02:10