Bydgoscy policjanci złapali autorów fałszywego alarmu o bombie podłożonej rzekomo w jednej z tamtejszych szkół zawodowych. Wystarczyło kilkanaście godzin, by ustalić, że do szkoły zadzwoniła 17 letnia dziewczyna i jej o rok młodszy brat.

W tym przypadku skończy się prawdopodobnie tylko na obciążeniu rodziców kosztami policyjnej akcji. W poważniejszych przypadkach kończy się dla żartownisiów dużo gorzej. Sądy skazały już kilka osób, które swoimi telefonami skłoniły dyrekcje różnych szpitali do zarządzenia ewakuacji pacjentów, w tym ciężko chorych. Osoby, które naraziły ludzkie życie na niebezpieczeństwo są surowo karane, najwyższy wydany wyrok to 7 lat więzienia.

Wczoraj sąd w Gorzowie skazał takiego dowcipnisia na dwa lata więzienia.

Wiadomości RMF FM 12:45