Ładunek wybuchowy w parku nieopodal rezydencji Petera Mandelsona - brytyjskiego ministra do spraw Irlandii Północnej, wykryli eksperci brytyjskiej armii.

Odkrycia dokonano wczoraj, ale dopiero dziś poinformowała o nim policja. Nie wiadomo, jaką siłę rażenia miała bomba, ani kto mógł ją podłozyć. Park wokół rezydencji Mandelsona w Belfaście stworzono na pamiątkę ofiar, zabitych w czasie 30 letniego konfliktu w Ulsterze. Zaledwie tydzień temu odbywała się w nim uroczystość z udziałem brytyjskiego mastępcy tronu - księcia Karola. Mandelson cztery miesiące temu zawiesił autonomiczny rząd Irlandii Północnej, gdy IRA odmówiła oddania posiadanej broni. Potem, po ustępstwach IRA funkcjonowanie rządu zostało przywrócone. Ale nadal małe, rozłamowe grupki terrorystów sprzeciwiają się porozumieniu.

Wiadomości RMF FM 12:45