Było dużo bezpieczniej - tak policja podsumowuje akcję "Czerwcowy weekend" trwającą na polskich drogach od środy. W tym czasie ponad 7 tysięcy policjantów czuwało nad bezpieczeństwem kierujących i pieszych.

Jak powiedział rzecznik Komendanta Głównego policji - Paweł Biedziak doszło do 626 wypadków, w których zginęło 50 osób, a 821 zostało rannych. Tyle wypadków wydarzyło się od środy do soboty. Na oficjalne podsumowanie długiego weekendu - musimy jeszcze trochę poczekać. A jak było na drogach? Przede wszystkim ślisko. Na złe warunki skarżyli się przede wszystkim kierowcy Małopolski i województwa śląskiego. Na niebezpiecznej zazwyczaj 7 prowadzącej z Warszawy do Trójmiasta było o dziwo dość spokojnie. Podobnie na drogach Lubelszczyzny, Wielkopolski i Dolnego Śląska oraz na popularnej jedynce z Katowic do Łodzi. Jak Policji w Częstochowie: "Tego weekendu nie można w zasadzie porównać do poprzednich - nawet tego majowego, gdyż tam zdecydowanie była bardzo duża ilość kolizji, wypadków mimo tego, że w maju nie zanotowaliśmy wypadku śmiertelnego". Gorzej było na trasach dojazdowych do większych miast. Tam wieczorem tworzyły się korki. I policjanci musieli się napracować przy rozładowywaniu samochodowych kolejek.

foto Archiwum RMF FM

07:25