Przed nami piąta kolejka piłkarskiej Ligii Mistrzów. Szlagierowo zapowiada się spotkanie na Camp Nou, gdzie Barcelona zagra z Interem Mediolan. Gospodarze nie mogą sobie pozwolić na porażkę, jeśli myślą o obronie trofeum, wywalczonego w minionym sezonie.

Barcelona odpadnie z Ligii Mistrzów, jeśli przegra z Interem a w drugim pojedynku grupy F, Rubin Kazań ( z Rafałem Murawskim w składzie) wygra z Dynamem Kijów. Wciąż nie pewny jest występ przeciwko Interowi, kontuzjowanych Zlatana Ibrahimovica oraz Leo Messiego. Z kolei na Barcelonę "ostrzy pazurki" Samuel Eto, którego pozbyto się przed sezonem z... katalońskiego klubu.

Do dziś nikt nie powiedział mi, dlaczego musiałem odejść. Teraz nie ma to dla mnie znaczenia. Mam nadzieję, że na Camp Nou wywalczymy z Interem awans do kolejnej fazy rozgrywek - mówi Eto.

Z "nożem na gardle" zagra dzisiaj również Liverpool, który "pod górkę" ma w tym sezonie nie tylko w Champions League ale i w Premier League. Myśląc o awansie do kolejnej rundy Ligii Mistrzów, zespół Rafy Beniteza musi wygrać na Węgrzech z Debreczynem i liczyć na zwycięstwo Lyonu ( mają już zapewniony awans ) z Fiorentiną.

W pozostałych wtorkowych spotkaniach zagrają:

Glasgow Rangers - VfB Stuttgart

Unirea Urziceni - FC Sevilla

Arsenal Londyn - Standard Liege

AZ Alkmaar - Olympiakos Pireus

Środowe spotkania:

Bayern Monachium - Maccabi Hajfa

Girondins Bordeaux - Juventus Turyn

CSKA Moskwa - VfL Wolfsburg

Manchester United - Besiktas Stambuł

Real Madryt - FC Zurich

AC Milan - Olympique Marsylia

FC Porto - Chelsea Londyn

APOEL Nikozja - Atletico Madryt