Japońska policja aresztowała we wtorek dwie osoby po zarzutem udzielania schronienia przywódczyni Japońskiej Czerwonej Armii, ugrupowania terrorystycznego wsławionego przez serię zamachów latach 70. i 80.

Samego przywódcę najgroźniejszej we współczesnej historii Nipponu grupy terrorystów ujęto dwa tygodnie temu. 55-letnia Fusako Shigenobu była nieuchwytna od przeszło ćwierć wieku. Shigenobu aresztowano 8 listopada w Osace, gdy wychodziła z jednego z hoteli. Policja japońska śledziła "legendarną" terrorystkę od lipca, kiedy otrzymała wiadomość, że musi ona znajdować się na terenie archipelagu. Aresztowani we wtorek dwaj mężczyźni, 45-letni nauczyciel szkoły średniej Akiyoshi Kataoka i 53-letni biznesmen Tadashi Ohga, pomagali byłej szefowej Japońskiej Czerwonej Armii w organizowaniu kryjówek. Shigenobu jest m.in. oskarżana o wzięcie zakładników w ambasadzie francuskiej w Hadze w 1974 r. Jej grupie przypisuje się także zbrojny atak na międzynarodowy port lotniczy w Tel Awiwie w 1972 r., kiedy zginęły 24 osoby. W trakcie wymiany ognia zginął wtedy także mąż Shigenobu.

Zdaniem japońskiej policji na wolności nadal pozostaje co najmniej sześciu czołowych członków Japońskiej Czerwonej Armii.

05:15