Wojnę przeciwko nieuczciwym sprzedawcom alkoholu wypowiedziała w Bydgoszczy inspekcja handlowa, policja i straż miejska. Do pracy zaangażowano patrole cywilne i mundurowe.

Sprawdzają one czy alkohol jest sprzedawany nieletnim, osobom nietrzeźwym lub pod zastaw - wszystkie te przypadki są zabronione. Na razie pod lupę wzięto osiedle Okole, gdzie - według Inspekcji - alkohol najczęściej sprzedawany jest nieletnim. "Nacisk kładziemy na młodzież do lat 18. Prosimy o okazanie dokumentu tożsamości, jeśli wygląd osoby nie upewnia nas, że jest ona pełnoletnia. Małoletni często oszukują, okazując dowody osobiste rodziców. Często też znajdują się tzw. usłużni, którzy zawsze kupią ten alkohol - piwo czy wino - nieletnim" - twierdzą sprzedawcy. Przyznają, że czasem pod groźbą sprzedają też osobom nietrzeźwym. Grozi za to mandat w wysokości 5 tysięcy złotych czy nawet utrata koncesji, a - jak twierdzą sprzedawczynie - nie jest to opłacalny proceder.

Na antyalkoholowym patrolu był reporter radia RMF, Jacek Stępnicki - posłuchaj jego relacji:

16:30