Czterech zagranicznych żołnierzy zginęło dziś w Afganistanie - poinformowały dowodzone przez NATO Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w tym kraju. Tym samym liczba żołnierzy międzynarodowej koalicji, którzy od początku roku ponieśli śmierć w Afganistanie, wzrosła do 48.
Rano siły ISAF podały, że amerykański żołnierz poniósł śmierć w wybuchu bomby na południu Afganistanu. Natomiast ministerstwo obrony w Londynie poinformowało, że dwaj brytyjscy żołnierze zginęli podczas pieszego patrolu w południowej prowincji Helmand w wyniku wybuchu przydrożnej miny.
Hiszpańskie ministerstwo obrony podało, że jeden żołnierz hiszpański zginął, a sześciu zostało rannych, gdy ich pojazd wjechał na przydrożną minę podczas eskortowania konwoju ONZ z pomocą humanitarną w pobliżu miejscowości Kali-i-Naw.
W ubiegłym roku zginęło w Afganistanie 520 zagranicznych żołnierzy, rok wcześniej 295. 60 procent poległo w rezultacie wybuchów przydrożnych pułapek minowych.
Najwięcej ofiar afgańskiej wojny stanowią jednak cywile. Według ONZ w 2009 roku zginęło 2412 cywilów, najwięcej od początku interwencji amerykańskiej w 2001 roku.
W Afganistanie rozmieszczonych jest obecnie ok. 113 tys. zagranicznych żołnierzy. W bieżącym roku ma ich być ponad 150 tysięcy.