Zakład Ubezpieczeń Społecznych pracuje nad nowym systemem wystawiania zwolnień lekarskich - informuje "Gazeta Prawna". Jest to konsekwencja tego, że ZUS coraz więcej kosztują zasiłki chorobowe. W pierwszym kwartale bieżącego roku zakład wydał na nie 1,4 mld zł, o 300 mln zł więcej niż rok wcześniej.

ZUS chce więc uzyskać większą kontrolę nad krótkimi zwolnieniami lekarskimi, które obecnie praktycznie nie podlegają sprawdzaniu. Ma to polegać na tym, że lekarz, zamiast wypełniać papierowe druki ZUS ZLA, skorzysta z elektronicznych dokumentów. Po zalogowaniu się na specjalnym portalu w ZUS wprowadzi tylko dane ubezpieczonego i jego firmy. Wybierze też numer choroby i termin niezdolności do pracy. Takie elektroniczne zwolnienie będzie natychmiast zarejestrowane w systemie ZUS i przesłane wszystkim pracodawcom opłacającym składki za daną osobę.

Eksperci chwalą pomysł, ale powątpiewają w jego szybką realizację, zważywszy na doświadczenia informatyzacji ZUS.