Najpierw wielkie zmiany dotyczące pracy zdalnej, a potem rewolucja dotycząca urlopów rodzicielskich, nowe uprawnienia pracownicze czy szereg zmian związanych z np. wypowiadaniem umów o pracę na czas określony. Prawnicy przyznają, że nie wszystkie zmiany zostały zrozumiałe i dobrze przyjęte przez przedsiębiorców. "Telefony dzwonią bez przerwy, bo wątpliwości jest sporo".

Eksperci zwracają uwagę, że zarówno wprowadzenie wolnego z tytułu "siły wyższej" jak i modyfikacje związane z urlopem rodzicielskim, urlopem ojcowskim czy we wnioskowaniu o urlopy dla rodziców, wiążą się ze sporymi komplikacjami kadrowymi w firmach.

Przedsiębiorcy mają trochę związane ręce. Zmiany w Kodeksie pracy na pewno będą pozytywnie odbierane przez rodziców, a pracodawcy powinni je zaakceptować jako część polityki prorodzinnej, tym razem w ujęciu rynku pracy - mówi adwokat Marek Jarosiewicz.

Najpoważniejsze wątpliwości dotyczą kwestie związane z rozwiązywaniem umów o pracę na czas określony. Są to zwykle umowy "na zastępstwo" albo umowy wynikające z realizacji konkretnego, zarysowanego w perspektywie czasowej zadania. Od teraz pracodawca nie będzie mógł takiej umowy zakończyć bez uzasadnienia.

Zmiana dotycząca kończenia stosunku pracy w przypadku umów na czas określony budzi największe kontrowersje wśród przedsiębiorców. Dotychczas jeżeli pracodawca chciał się rozstać z pracownikiem, który był zatrudniony na czas określony, to mógł wypowiedzieć umowę bez argumentacji, teraz to się zmienia. Z jednej strony jest to ochrona dla pracownika, a z drugiej jest to działanie, które mocno usztywnia relacje między pracownikiem, a pracodawcą i sprawia, że poszukiwanie pracowników np. "na zastępstwo" stanie się bardziej skomplikowane - komentuje mecenas Jarosiewicz.

"Ustawodawca przewidział dość tajemniczą i oryginalną konstrukcję"

Eksperci spodziewają się dużo większej liczby spraw pracowniczych w sądach pracy. 

W przypadku umów na czas próbny ustawodawca przewidział dość tajemniczą i oryginalną konstrukcję. Umowa jest zależna od planów stron umowy, co do tego, jakie są intencje zarówno pracownika jak i pracodawcy. Kontrowersyjne jest to, co może się stać jeżeli okaże się, gdy jedna ze stron zmieni zdanie i np. nie będzie chciała albo będzie chciała, wbrew wcześniejszej deklaracji kontynuować współpracę. Umowa na czas próbny powinna więc zawierać deklarację pracodawcy, co do ewentualnej przyszłości pracownika - mówi mec. Marek Jarosiewicz.

Adwokat dodaje także, że pracownik uzyskuje prawo, by raz w roku kalendarzowym wystąpić do pracodawcy z wnioskiem, złożonym w postaci papierowej lub elektronicznej, o zmianę rodzaju umowy o pracę na umowę o pracę na czas nieokreślony lub o bardziej przewidywalne i bezpieczne warunki pracy, w tym polegające na zmianie rodzaju pracy lub zatrudnieniu w pełnym wymiarze czasu pracy. Pracodawca ma prawo odmówić, choć ustawodawca sugeruje, by "w miarę możliwości" uwzględniać wnioski pracowników.