Sąd Najwyższy ogłosił, że tegoroczne wybory prezydenckie są ważne. Decyzja sądu była już tylko formalnością wymaganą przez ordynację wyborczą. Aleksander Kwaśniewski będzie mógł teraz złożyć przysięgę i rozpocząć drugą kadencję.

Tłumy dziennikarzy i widzów, sztaby wyborcze w komplecie transmisje radiowe i telewizyjne tak było 5 lat temu gdy Sąd Najwyższy ogłaszał ważność wyborów - ważność, która po kłamstwie dotyczącym wykształcenia Aleksandra Kwaśniewskiego i setkach tysięcy protestów stanęła pod znakiem zapytania. Tym razem odczytaniu orzeczenia sądu towarzyszyła garstka dziennikarzy i nieporównywalnie mniejsze emocje: "Wybór Aleksandra Kwaśniewskiego na prezydenta RP dokonany dnia 8 października 200 roku jest ważny. Orzeczenie to nie podlega środkom odwoławczym, jest niezaskarżalne". A to oznacza, że 23 grudnia Kwaśniewski wygłosi słowa obejmując z woli narodu urząd prezydenta RP i rozpocznie drugą im ostatnią swa kadencję. Sąd Najwyższy przed ogłoszeniem decyzji musiał rozpatrzyć wszystkie protesty i zastrzeżenia. W sumie było ich 97. Zastępca prokuratora generalnego Stefan Śnieżko poinformował, że lokalne oddziały prokuratury zajmują się trzema protestami uznanymi przez Sąd Najwyższy za zasadne. W jednym przypadku, była to sprawa czysto techniczna: brak pieczątek na kopertach z wynikami wyborów. Dwie dotyczą trudności z oddaniem głosu: albo z bezprawnym skreśleniem kogoś z listy albo, to przypadek osób niepełnosprawnych, które uczestnicząc w pielgrzymce, nie mogły dostać do polskiej ambasady w Rzymie. Sąd Najwyższy uznał, że te wpadki nie miały wpływu na wynik wyborów: "Ja osobiście oceniam te wybory jako wolne, rzetelnie przeprowadzone i uczciwe" - powiedział przewodniczący PKW, Ferdynand Rymarz. Jednak, jego zdaniem obecne przepisy ordynacji stwarzają możliwość podwójnego głosowania: wyborca może zagłosować okazując dowód osobisty, a w innym lokalu wyborczym okazując paszport. W tym drugim przypadku wyborca może powiedzieć, że właśnie wrócił z zagranicy. Rymarz poinformował, że PKW zwróci się do Sejmu, by uregulował tę kwestię. Przypomniał też, że oficjalne uznanie wyniku wyborów przebiega w trzech etapach: ogłoszenie oficjalnych wyników przez PKW; uznanie ich ważności przez Sąd Najwyższy oraz złożenie przez przyszłego prezydenta przysięgi przed Zgromadzeniem Narodowym. Teraz już tylko ponowne zaprzysiężenie dzieli Aleksandra Kwaśniewskiego od rozpoczęcia drugiej kadencji.

06:50