Zarząd województwa łódzkiego odwołał prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi. Powodem był brak kontroli nad pracą funduszu i brak zdolności organizacyjnych. Decyzja zapadła na wniosek rady nadzorczej WFOŚ.

O konieczności zmian mówiło się od dawna. Rada nadzorcza zarzuciła prezesowi brak kontroli nad pracą funduszu i brak zdolności organizacyjnych. Powody były dwa - pierwszy to szkolenie urzędników, którzy w egzotycznych plenerach (a konkretnie na Cyprze) za publiczne pieniądze uczyli się odsalać morską wodę. A drugi - to skandal z zakupem akcji Banku Częstochowa. Fundusz kupił przed rokiem ponad 200 tysięcy akcji przepłacając za każdą ponad 8 złotych. Przysłowiową kropkę nad "i" postawiła prowadzona w funduszu kontrola NIK. "Protokołu jeszcze nie posiadamy, natomiast te wstępne wyniki jakie miała rada nadzorcza posłużyły, żeby właśnie zarząd województwa zajął takie stanowisko" – tłumaczył Mieczysław Teodorczyk marszałek województwa. Podjętą uchwałę trzeba ją jeszcze zrealizować. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo, bo odwołany prezes funduszu jest na urlopie a przysługuje mu jeszcze trzymiesięczny okres wypowiedzenia.

Foto RMF FM

14:10