Nie jest wykluczone, że polsko-rosyjska umowa gazowa zostanie opublikowana w internecie - poinformował szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski po spotkaniu u prezydenta. W tej chwili taka możliwość jest sprawdzana. To jest dobra umowa, sukces negocjacyjny, korzystna także dla Rosji - podkreślił Sikorski.

Minister przekonywał, że umowa jest korzystna także dla Rosji, bo sprzeda ona więcej gazu. Ponadto w dokumencie została unormowana kwestia stawek tranzytowych za przesył gazu. Cieszy nas także deklaracja rosyjska o tym, że ten miękki zapis w umowie, że strony będą dążyć do utrzymania tranzytu do 2045 roku, jest traktowany przez Rosję jako twardy zapis o tym, że ten tranzyt po prostu będzie - dodał Sikorski.

W poniedziałek premier Rosji Władimir Putin powiedział, że kontrakt na tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski został przedłużony do 2045 roku. Jak twierdził, przewiduje to porozumienie podpisane w piątek w Warszawie.

Umowa, podpisana przez wicepremiera Waldemara Pawlaka i rosyjskiego wicepremiera odpowiedzialnego za energię Igora Sieczina, przewiduje zwiększenie dostaw rosyjskiego gazu ziemnego do Polski o około 2 mld metrów sześciennych rocznie. Dostawy mają być utrzymane do 2022 roku, a tranzyt rosyjskiego gazu przez Polskę na zachód - do 2019 roku. Poza tym w umowie znalazł się zapis o tym, że Polska i Rosja będą dążyć do nowego kontraktu na tranzyt - od 2020 do 2045 roku.

Unia nie ma zastrzeżeń

Na początku roku, gdy porozumienie ws. gazu było już wynegocjowane, uwagi do niego zgłosiła Komisja Europejska, która potem została włączona do rozmów w charakterze "doradcy prawnego". W związku z wątpliwościami Brukseli Polska w maju wstrzymała podpisanie umowy.

Teraz Radosław Sikorski ocenił, że w tej chwili Komisja Europejska nie tylko potwierdza zgodność umowy z prawem europejskim, ale "wręcz gratuluje nam zawarcia takiej umowy".

Ponadto, w ocenie Sikorskiego, fakt, że Polska otrzymała wsparcie negocjacyjne Komisji Europejskiej, jest naszym sukcesem, a nie porażką: Bez tego wsparcia byłoby trudniej przekonać Rosjan, by oddać kontrolę operacyjną nad tranzytowym rurociągiem w polskie ręce. Dzięki wsparciu Komisji Europejskiej (...) osiągnęliśmy sukces, to jest powód do satysfakcji.