Berlińscy urzędnicy z lękiem spoglądają na zbliżający się Nowy Rok. Powodem jest fakt, iż pierwszego stycznia prawie tysiąc pracowników urzędów państwowych straci pracę. A jest to związane z łączeniem niektórych dzielnic stolicy Niemiec.

To jednak sami urzędnicy podjęli decyzję, żeby połączyć ze sobą kilka dzielnic. Miały to być oszczędności i jakby nie patrzeć zwolnienie prawie tysiąca pracowników administracji państwowej będzie taką oszczędnością. Jak na razie nie ma pomysłu na ich zatrudnienie, zatem mówiąc przysłowiowo urzędnicy znajdą się na bruku. Dziwi także sam pomysł połączenie dzielnic, który nie ma nic wspólnego z historią miasta. Biedne dzielnice zostaną połączone z bogatymi, mieszczańskie z robotniczymi. Ta wielka operacja nastąpi dokładnie gdy milenijny zegar na Bramie Brandenburskiej przeskoczy w kolejne stulecie.

06:45