W Rosji produkcję wstrzymały wszystkie gorzelnie i zakłady spirytusowe – pisze gazeta "Kommiersant". Jeden z najważniejszych rosyjskich dzienników ostrzega, że sytuacja jest dramatyczna i nic nie wskazuje, by miała się w najbliższym czasie zmienić.

Niektóre z zakładów zawiesiły produkcję na trzy miesiące. Wódka w sklepach jeszcze jest, jednak już wkrótce sklepowe półki mogą opustoszeć. Przyczyną obecnych trudności są problemy z biurokracją. Od 1 czerwca w Rosji obowiązuje nowy system akcyzowy - na każdej butelce wódki muszą być naklejone dwie banderole. Pierwszą nalepia producent, a drugą hurtownik, który sprzedaje alkohol w danym regionie. Decyzje o wprowadzeniu zmian władze podjęły już kilka miesięcy temu, jednak do dzisiaj nie są gotowe banderole ani specjalne składy akcyzowe. Skala problemu jest bardzo poważna, bowiem tylko w ciągu czterech miesięcy tego roku zakłady monopolowe sprzedały ponad trzysta trzydzieści milionów litrów spirytusu.

13:20