Amerykańskie plany budowy obrony rakietowej i rozszerzenie NATO na wschód. To dwa główne tematy rozmów sekretarza generalnego Sojuszu w Moskwie.

"George Robertson spotkał się praktycznie z całym rosyjskim kierownictwem i teraz Moskwa i Bruksela doskonale zdają sobie sprawę z tego, czego mogą wzajemnie od siebie oczekiwać" - piszą rosyjskie gazety. Rosyjska prasa komentuje jednak momentami jego wizytę w sposób zaskakujący i sprzeczny. „Siewodnia” pisze, że wizyta z całą pewnością „nie jest spacerkiem”, bo wszystkie propozycje dotyczące systemów przeciwrakietowych i poszerzenia NATO napotkały na żelazo-betonowe „ Niet!” Moskwy. Tymczasem „Izwiestia” zauważają, że wizyta Robertsona z góry była skazana na sukces, gdyż porażka nikomu, ani Kremlowi, ani Brukseli nie jest potrzebna. „Izwietsia” dodają, że podczas spotkania z Robertsonem, Putin tłumaczył zalety proponowanego przez Rosję, europejskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Tymczasem Robertson uparcie twierdził, że consensus rosyjsko – amerykański w tej sprawie praktycznie został osiągnięty i nie ma się o co spierać. Kreml uważa jednak, że należy pamiętać o amerykańskim przysłowiu: „Należy siedem razy odmierzyć, by raz odciąć.”.George Robertson spotka się jeszcze dzisiaj z ambasadorami państw NATO w Moskwie i wystąpi przed studentami elitarnego Instytutu Stosunków Międzynarodowych.

9:20