W ostatnich dniach zaognił się kryzys zadłużenia państw peryferyjnych Eurolandu. Tym razem w centrum uwagi znalazła się Grecja. Doniesienia prasowe sugerują, że władze tego kraju rozważają opuszczenie strefy euro i powrót do krajowej waluty, będą ubiegać się o restrukturyzację zadłużenia lub zwiększenie pomocy w ramach Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (jej początkowa wartość to 110 mld euro).

W pierwszych godzinach sesji europejskiej eurodolar zyskiwał i odrabiał część strat z ubiegłego tygodnia - w czwartek i piątek kurs EUR/USD runął o łącznie blisko 4 proc. i zniżkował w okolice poziomu 1,43. Dzienne maksimum zostało ustalone na poziomie 1,4440. Kres wzrostom położyła wiadomość, że agencja S&P obniżyła rating długoterminowego długu Grecji z BB- do B. W rezultacie kurs EUR/USD powrócił do spadków, zanurkował pod poziom 1,4300 i zbliżał się do okolic, w których zostały zahamowane zniżki z ubiegłego miesiąca. Rynek jest już wyprzedany o czym świadczą niskie wartości wskaźnika RSI. Rentowności 2-letnich obligacji greckich wzrosły dziś powyżej poziomu 25,5 proc.

Bank Gospodarstwa Krajowego po raz kolejny wymienił dziś środki unijne na rynku - przełożyło się to na umocnienie złotego względem euro do poziomu najniższego od 11 tygodni. Kurs zniżkował z poziomu 3,9520 w okolice 3,9200. W drugiej części sesji złoty osłabiał się, a kurs powracał w okolice 3,9450. Podobnie przebiegała sesja na parze USD/PLN. W godzinach popołudniowych dolar wyraźnie umacniał się w stosunku do krajowej waluty i przed 17:00 kosztował już 2,7640. Kluczowym wydarzeniem tego tygodnia będzie decyzja RPP w sprawie wysokości stóp procentowych - oczekujemy utrzymania głównej stopy na poziomie 4 proc.- i towarzyszący jej komunikat oraz konferencja Marka Belki.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.