Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo złożyło w Urzędzie Regulacji Energetyki wniosek taryfowy. Nie informuje jednak o szczegółach wnioskowanej podwyżki cen gazu, zasłaniając się trwającymi negocjacjami z URE.

Decyzja PGNiG ma związek ze znaczącym wzrostem kursu dolara do złotego, co przekłada się bezpośrednio na cenę gazu z importu - uzasadniła spółka w komunikacie.

Rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki Agnieszka Głośniewska potwierdziła, że wniosek taki wpłynął do URE w piątek po południu. Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić o konkretach. Wniosek jest rozpatrywany, a postępowanie może potrwać do 30, a nawet 60 dni - powiedziała.

URE zwraca uwagę, że nie jest to wygaśnięcie taryfy, ale że PGNiG chce zmienić obowiązującą do 30 listopada taryfę.

Poprzednią taryfę dla PGNiG Urząd zatwierdził w połowie maja; spółka złożyła wniosek w lutym. W wyniku obowiązującej od 1 czerwca taryfy rachunki odbiorców gazu - jak wyliczył wówczas PGNiG - wzrosły średnio o 3,3 proc. dla osób gotujących na gazie, wzrost ten miał oznaczać średnio dodatkowe 71 groszy za gaz miesięcznie.