Jest szansa na zahamowanie wciąż rosnących cen ropy na zagranicznych giełdach.

OPEC - organizacja skupiająca największych producentów tego surowca - zapowiedziała zwiększenie wydobycia. Od kwietnia, dziennie na giełdy trafiać będzie prawie milion baryłek ropy więcej, niż do tej pory. Porozumienie w tej sprawie zawarły w Londynie trzy główne państwa OPEC: Arabia Saudyjska, Wenezuela i Meksyk.

To właśnie ograniczenie wydobycia ropy przez te kraje doprowadziło do wywindowania cen na rekordowe poziomy. OPEC zmniejszył podaż o około dwa miliony baryłek dziennie, co spowodowało szybkie wyczerpanie zapasów zgromadzonych przez koncerny naftowe. Broń okazała się jednak obosieczna. Choć za ropę płacono więcej - państwa OPEC nie zanotowały wzrostu dochodów, bowiem świat zaczął szukać innych dostawców.

Członkowie organizacji coraz częściej mówią więc o porzuceniu tej polityki, czego dowodem może być decyzja z Londynu. Nie oznacza to jednak, że także na polskich stacjach benzynowych szybko potanieją paliwa. Importerzy zawsze podnoszą ceny, gdy rośnie cena ropy na giełdach. Gdy cena spadała - Polscy hurtownicy do tej pory zazwyczaj nie reagowali.

Wiadomości RMF FM 9:45