Znów odłożono zakończenie prac nad szumnie zapowiadaną ustawą deregulacyjną, która ma ograniczyć biurokrację. Komitet Stały Rady Ministrów miał ją przyjąć wczoraj na specjalnym, dodatkowym posiedzeniu. Nic jednak z tego nie wyszło - komitet ma dokończyć prace dopiero w przyszłym tygodniu, w poniedziałek.

Powód kolejnego opóźnienia? Ustawa okazała się za duża dla urzędników. Jej projekt przygotowało Ministerstwo Gospodarki, ale inne resorty zgłosiły lawinę poprawek. W związku z tym szef doradców premiera Michał Boni zdecydował, że Komitet Stały Rady Ministrów potrzebuje więcej czasu.

Komitet miał przyjąć ustawę już na początku miesiąca. Ale ponieważ była za duża, prace nad nią przekładano na kolejne spotkania. A przedsiębiorcy czekają na tę ustawę od lat. Przede wszystkim ma zdjąć urzędowe bariery w prowadzeniu firmy i zapewnić im kilka ułatwień. Jak choćby rozłożenie składek ZUS na raty, gdy firma ma problemy. Na razie jednak wyszło na to, że ustawa, która miała odbiurokratyzować kraj sama padła ofiarą biurokracji.