Tomasz K., mieszkaniec Krakowa, to drugi z porywaczy, który pod koniec stycznia uprowadził syna małopolskiego biznesmena Zbigniewa U. Krakowska prokuratura wysłała za gangsterem list gończy. Pierwszego z bandytów zatrzymano w ubiegłym tygodniu. Kidnaperom grozi do dziesięciu lat więzienia.

Syna Zbigniewa U., byłego właściciela myślenickiej Telefoniki i klubu sportowego Wisły Kraków, porwano pod koniec stycznia. Przez dwa tygodnie 19-latka przetrzymywano w wynajętym mieszkaniu w okolicach Krakowa. Porywacze zażądali od rodziny miliona dolarów okupu. Po zapłaceniu żądanej kwoty, chłopiec odzyskał wolność. Do dzisiaj odzyskano 350 tysięcy dolarów. Po dwóch miesiącach śledztwa zatrzymano podejrzanego, który związany jest z krakowskim gangiem "Pyzy". Po złapaniu pierwszego porywacza, policji i prokuraturze bez problemu udało się ustalić personalia drugiego z bandytów. Okazał się nim Tomasz K., dobrze już znany krakowskiej policji. „Był uprzednio karany i jest aktualnie poszukiwany do kilku spraw karnych” - powiedział prokurator Andrzej Szutowski. Okazało się także, że Tomasz K. związany jest z porywaczem, który dwa lata temu uprowadził żonę jednego z krakowskich przedsiębiorców: „W ubiegłym tygodniu zapadł nieprawomocny wyrok, w oparciu o który skazano na karę siedmiu lat pozbawienia wolności dwóch sprawców uprowadzenia żony krakowskiego biznesmena. Poszukiwany jest bratem skazanego." Obu porywaczom grozi kara do dziesięciu lat więzienia.

na zdjęciu: Poszukiwany Tomasz K.

Materiały operacyjne policji

00:25