Podstawowy wniosek jaki można wyciągnąć z raportu NIK na temat tego, jak pracuje policja, to taki, że wciąż jej daleko do doskonałości. Inspektorzy NIK ujawnili liczne błędy i zaniedbania w komendach i komisariatach.

Na wiele nieprawidłowości można przymknąć oko, bo wynikają z braku pieniędzy. Kontrolerzy odkryli jednak także nieprawidłowo prowadzoną dokumentację oraz częste przypadki lekceważenia zgłoszeń.

Kontrolerzy NIK źle ocenili np. funkcjonowanie telefonów alarmowych. Prawie połowa komend i komisariatów nie ma rejestru zgłoszeń pod numer 997. Nie wiadomo więc jak reagują na sygnały o przestępstwach. "Nie wszystkie jednostki policji mają ten telefon, czy nie do wszystkich można się przez ten telefon dodzwonić. Długo to trwa" - mówi prezes NIK Janusz Wojciechowski. Ustalenia NIK traktujemy bardzo poważnie, ale nie można uogólniać, że wszystko jest złe -odpowiada na te zarzuty Paweł Biedziak rzecznik KG Policji: "Zdecydowana większość kontrolowanych jednostek funkcjonuje prawidłowo". Co do jednego nie ma wątpliwości, błędy nie wynikają raczej ze złej woli policji. Drugie jest pocieszające w ciągu ostatnich lat wiele się w nich zmieniło na lepsze.

00:20