Z 4,2 do 4,1 proc. spadła w lipcu inflacja - ogłosił Główny Urząd Statystyczny. W końcu ceny w sklepach rosną wolniej niż dotychczas. Potaniały tylko dwie grupy towarów, wszystko inne drożeje.

W ciągu roku spadły ceny ubrań i butów oraz koszty połączeń telefonicznych. Poza tym wszystko inne drożeje, a najszybciej oczywiście paliwa i energia elektryczna. O 5 proc. podrożała także żywność.

Dobra wiadomość jest taka, że zdaniem ekonomistów teraz inflacja będzie spadać. Najprawdopodobniej w ciągu kilku najbliższych miesięcy inflacja może spaść nawet poniżej 4 proc. W przyszłym roku może spaść nawet poniżej 3 proc. - prognozuje ekonomista Piotr Kalisz.

Jest też dobra wiadomość dla osób, które spłacają kredyty w złotym. W tym roku nie powinno być już u nas żadnych podwyżek stóp procentowych. To oznacza, że nie wzrośnie oprocentowanie.