Indeks Dow Jones Industrial Average zyskał 1 proc. i powrócił ponad poziom 12000 punktów. Nieco mocniej wzrosły indeksy S&P 500 i Nasdaq 100, które zwyżkowały o 1,3 proc. Indeks S&P 500 finiszował na poziomie 1288 punktów. Przed wczorajszą sesją rynek był wyprzedany, amerykańskie indeksy miały za sobą sześć tygodni kończonych pod kreską.

Katalizatorem aktywności kupujących były dobre dane z Chin i ujemna, ale lepsza od oczekiwań dynamika sprzedaży detalicznej w USA. Poprawę nastrojów na rynku potwierdzały także wzrosty na rynku surowców oraz rosnące rentowności amerykańskich 10 - letnich obligacji, które zwyżkowały wczoraj o około 100 pb i ustanawiały miesięczne maksima. Bardzo mocno spadł tez indeks CBOT VIX uważany za papierek lakmusowy nastrojów an Wall Street.

Odpowiedź, czy serię słabych danych za maj można przypisać czynnikom jednorazowym, pomogą odnaleźć pierwsze odczyty danych makroekonomicznych za czerwiec: koniunktury w sektorze przemysłowym w poszczególnych regionach i nastrojów konsumentów. Na dziś zaplanowany jest odczyt indeksu NY Empire State (prognoza: 12,5 pkt.; poprzednio: 11,9 pkt), a na czwartek indeksu Philadelphia Fed (prognoza: 6,9 pkt.; poprzednio: 3,9 pkt) oraz cotygodniowy odczyt liczby nowych wniosków o zasiłek (od początku kwietnia utrzymuje się powyżej 400 tys.). Z kolei w piątek opublikowany zostanie indeks Uniwersytetu Michigan (konsensus: 74 pkt.; poprzednio: 74,3 pkt.).

Na środowej sesji europejskiej w centrum zainteresowania inwestorów znajdzie się powracający niczym bumerang problem zadłużenia peryferii Eurolandu. Ministrowie finansów strefy euro na spotkaniu w Brukseli nie byli w stanie znaleźć konsensusu w sprawie rozwiązania, które mogłoby uchronić Grecję przed niewypłacalnością. W rezultacie rentowności greckich dziesięciolatek znalazły się wczoraj na poziomie najwyższym w historii. Tymczasem agencja Moody's poinformowała, że rozważa obniżenie ratingu trzech wiodących francuskich banków: BNP Paribas, Societe Generale i Credit Agricole. Wg danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych, obok niemieckich, to właśnie francuskie instytucje finansowe są najbardziej zaangażowane w Grecji. Po pierwszym dzwonku paryski CAC 40 zniżkował o 0,5 proc. do poziomu 3850 punktów, a najmocniej przeceniane były papiery banków. Dziś rano walory Societe Generale taniały o 0,6 proc., a BNP Paribas o 0,8 proc. Frankfurcki DAX wczoraj, po dwóch dniach wzrostów przebił poziom 7200 punktów i tym samym znalazł się najwyżej od 20 maja. Dziś zniżkuje o 0,3 proc. do poziomu 7180 punktów. Kluczowe znaczenie dla indeksu niemieckich blue chipów ma poziom 7000 punktów, istotna strefa wsparcia znajduje się także w okolicach 7100 punktów. Na początki sesji WIG 20 spadał o 0,3 proc. i znajdował się na poziomie 2871 punktów.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.