Prezesi polskich firm są największymi optymistami na świecie - wynika z raportu opublikowanego przez PwC Polska. - Ten optymizm jest bardzo ważny dla naszej gospodarki, bo przekłada się on bezpośrednio na poziom zatrudnienia i inwestycji - mówi Krzysztofowi Berendzie z redakcji ekonomicznej RMF FM Olga Grygier-Siddons, prezes PwC Polska.

Krzysztof Berenda: Z raportu wynika, że polscy prezesi, polskie firmy są chyba najbardziej optymistyczne na świecie. Skąd ten duży, kilkunastokrotny wzrost optymizmu i prognoz co do zysków?

Olga Grygier-Siddons: Z naszego raportu wynika, że prezesi na całym świecie są dużo bardziej optymistyczni niż w poprzednich latach. Tak naprawdę ten poziom optymizmu powraca do okresu sprzed kryzysu. Rzeczywiście zauważamy, że nastroje naszych polskich prezesów zmieniają się jeszcze bardziej niż nastroje światowych prezesów. W trakcie kryzysu zauważaliśmy natomiast tendencję, że nasi prezesi byli bardziej pesymistyczni i to mimo tego, że nam ten kryzys nie dał się tak we znaki, jak w innych krajach. Natomiast teraz, wychodząc z kryzysu, widzimy, że nasi prezesi są dużo bardziej optymistyczni. Ten optymizm jest oczywiście bardzo ważny dla naszej gospodarki, bo on się bezpośrednio przekłada na poziom zatrudnienia, na poziom inwestycji, tak że myślę, że możemy się spodziewać tutaj dużo lepszej koniunktury w najbliższym czasie.

Krzysztof Berenda: Co jest motorem takiego optymizmu? Czy są jakieś branże, które wybijają się najbardziej spośród wszystkich, albo jakiegoś rodzaju spółki, które są najbardziej optymistyczne w Polsce?

Olga Grygier-Siddons: Myślę, że po takim długim okresie bardzo głębokiego kryzysu, który przeżywała cała światowa gospodarka, te prognozy, które widzimy na ten rok, są pozytywne dla całego świata. Oczywiście ta szybkość rozwoju gospodarek jest zróżnicowana. Kraje wschodzące, do których nadal jednak Polska należy, rozwijają się znacznie szybciej, niż kraje bardziej rozwinięte. Myślę, że to, że poradziliśmy sobie bardzo dobrze w czasach bardzo trudnych, gdzie inne kraje i gospodarki naprawdę walczyły z kryzysem, daje naszym prezesom, naszym firmom właśnie tę wiarę, że poradzimy sobie w czasach lepszych jeszcze lepiej.

Krzysztof Berenda: Co my, prawie 40 mln Polaków, możemy mieć z tego optymizmu? Co my na tym zyskujemy?

Olga Grygier-Siddons: Przede wszystkim zwiększony apetyt na inwestycje firm, co oczywiście przekłada się na koniunkturę gospodarczą oraz lepsze tendencje w podwyższaniu zatrudnienia. Myślę, że to przełoży się w pewnym sensie na optymizm nas Polaków i na nasze zachowania.

Krzysztof Berenda: A jak szybko ten optymizm może zacząć oddziaływać na tę realną gospodarkę?

Olga Grygier-Siddons: Ten optymizm już oddziałuje na naszą gospodarkę. W zeszłym roku nasza gospodarka była jedną z najszybciej rosnących w Europie, więc myślę, że widzieliśmy poprawę koniunktury w grudniu. Te prospekty na rozwój gospodarczy są w tym roku przynajmniej takie, jak w zeszłym, a może nawet lepsze. Tak, że myślę, że wszyscy to dosyć szybko odczujemy.