Francuski premier Francois Fillon ogłosił kontrowersyjny plan oszczędnościowy wynikający z kryzysu w eurolandzie. Więcej podatków będą płacić najbogatsi obywatele, wzrośnie VAT nałożony na niektóre produkty i usługi, przyspieszona zostanie reforma emerytur, a refundacja kosztów leczenia będzie ograniczona. Rządowemu planowi oszczędnościowemu sprzeciwiają się związkowcy i eksperci.

Związkowcy grożą lawiną strajków i demonstracji. Protestują głównie przeciwko ograniczeniu wydatków krajowej kasy chorych i wcześniejszemu podniesieniu wieku emerytalnego do 62 lat.

Wielu ekspertów twierdzi natomiast, że ogłoszony plan będzie mało skuteczny. Żeby bowiem całkowicie zlikwidować deficyt budżetowy w ciągu pięciu lat - tak jak zapowiedział to prezydent Sarkozy - trzeba będzie zaoszczędzić co najmniej 100 miliardów euro.

Dzisiaj premier ogłosił tylko osiem miliardów oszczędności. Jest to więc prawdopodobnie dopiero początek ostrego zaciskania pasa.