Europosłowie masowo dorabiają poza Parlamentem Europejskim - alarmuje Transparency International, europejski oddział organizacji walczącej z korupcją. Zdaniem TI, mimo że przychody nie wchodzące w skład pensji eurodeputowanego nie są nielegalne, to mogą powodować konflikt interesów.

Wśród 12 eurodeputowanych, którzy najwięcej zarabiają poza europarlamentem, TI wymienia Bogdana Wentę, byłego trenera piłki ręcznej, a obecnie eurodeputowanego Platformy Obywatelskiej. Poza pensją eurodeputowanego, która wynosi prawie 8 tys. euro, Wenta zarabia miesięcznie dodatkowo ponad 10 tys. euro., co plasuje go na 12. miejscu wśród 750 eurodeputowanych. 

Na pierwszym miejscu znajduje się rumuński eurodeputowany Daniel Buda, który zarabia miesięcznie ponad 21 tys. euro poza europarlamentem. 

TI stworzył specjalnie tzw. wskaźnik aktywności zewnętrznej (EAI - External Activity Indicator). Im wyższy wskaźnik, tym eurodeputowany zarabia więcej i piastuje więcej funkcji poza europarlamentem i tym bardziej narażony jest na konflikt interesów - powiedział dziennikarce RMF FM Daniel Freund z TI. 

Wskaźnik EAI Wenty wynosi 36. Kolejnym polskim europosłem, który zarabia najwięcej poza PE jest Zdzisław Krasnodębski z listy PiS. Polityk ten, poza pensją eurodeputowanego, zarabia od ponad 6 tys. euro do ponad 16 tys. euro miesięcznie. Krasnodębski plasuje się na 18. miejscu w PE, a jego wskaźnik EAI wynosi 20. 

Następni, najwięcej zarabiający poza PE polscy eurodeputowani to: Dariusz Rosatii (EAI 17) i Michał Boni (EAI 12). Eurodeputowanym, którzy zarabiają najwięcej w różnych miejscach poza PE, należy się bacznie przyglądać. Bo to ci posłowie najbardziej narażeni są na konflikt interesów - powiedział dziennikarce RMF FM Freund, który odmówił jednak komentowania poszczególnych przypadków. TI do stworzenia rankingu europosłów najwięcej zarabiających poza PE - wykorzystał dostępne oświadczenia majątkowe eurodeputowanych. Z analizy TI wynika, że:

- 398 czyli 53 proc. eurodeputowanych prowadzi działalność poza PE;

- 398 eurodeputowanych zarabia wspólnie od 5.8 mln euro do 18.3 mln euro rocznie ponad ich miesięcznym wynagrodzeniem;

- 175 eurodeputowanych zarabia co najmniej 500 euro miesięcznie pond pensję eurodeputowanego;

- 12 eurodeputowanych przekracza 10,000 euro miesięcznie ponad pensje eurodeputowanego;

- jeden z eurodeputowanych zadeklarował aż 68 różnego rodzaju działalności poza mandatem europosła;

PE dystansuje się od tych danych

TI apeluje o większą przejrzystość w sprawie zarobków eurodeputowanych. Chodzi o to, aby społeczeństwo wiedział, jakie prywatne interesy prowadzą eurodeputowani, tak, aby można było sprawdzić, czy nie ma konfliktu z interesem publicznym. Parlament Europejski dystansuje się od tych danych. I co z tego? - pyta retorycznie rzecznik PE Jaume Duch w rozmowie z dziennikarką RMF FM. Przecież te zarobki poza PE są legalne. Nie ma zakazu pracy dla eurodeputowanych poza PE - podkreśla. Duch zaznacza, że wszyscy eurodeputowani, którzy "czują", że w danym momencie może dojść do konfliktu interesu, muszą zrezygnować z podejmowania decyzji w danej sprawie. Na przykład eurodeputowany, który jest w zarządzie spółki naftowej, musi powstrzymać się od udziału w pracach nad regulacjami dotyczącymi energii. Tych 12 eurodeputowanych, którzy zarabiają najwięcej poza pensją eurodeputowanego płaci przecież podatki; wszyscy zostali wybrani w swoim kraju - mówi Jaume Duch.