Inwencja banków w kwestii ustalania nowych opłat i prowizji jest praktycznie nieograniczona. Po kryzysie banki szukają nowych źródeł zarobku i nakładają dodatkowe prowizje. Reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz stworzyła listę takich opłat - pułapek.

Uważać trzeba niemal na wszystko. Bank może sobie słono policzyć za korzystanie z karty i za nie korzystanie. Zapłacić możemy również prowizję za zamknięcie konta. A Jeden z banków każe sobie nawet płacić za przelewy przychodzące. Gdyby ktoś się uwziął i wysłał do nas kilkaset niewielkich przelewów, to posiadacz takiego konta mógłby naprawdę pójść z torbami - mówi ekspert od banków Paweł Matkowski.

Płacić trzeba też za wcześniejszą spłatę kredytu. Podwójnie kosztuje również wypłata gotówki z bankomatu kartą kredytową. W tym przypadku bank od razu nalicza nam odsetki - mówi analityk Marcin Krasoń. Uczula też tych, którzy sprawdzają stan konta w bankomacie. To może kosztować złotówkę, a bank oczywiście o tym nie informuje.