Koty stały się pantoflarzami, są leniwe i rozpuszczone - taką bezlitosną ocenę wystawili tym sympatycznym zwierzakom włoscy naukowcy. Badania wykazały, że kojarzone z niezależnością koty, dziś są jej niemal zupełnie pozbawione.

Wnikliwe analizy zoologów, etologów i weterynarzy nie pozostawiają na kotach suchej nitki. Te czworonogi nie łapią myszy, nie chodzą już po dachach i są rozpuszczone.

Zdecydowanie największą kocią wadą jest jednak lenistwo. To zwierzaki, które poruszają się już niemal wyłącznie między swoim wygodnym legowiskiem, a miską. Ponadto u kotów zauważono niemal całkowitą zmianę przyzwyczajeń żywieniowych. Jak się okazuje, na surowe mięso i ryby koty kręcą już nosem. Wolą przysmak z kaczki lub łososia w galarecie.

Etolog Eugenia Natoli nie ma żadnych wątpliwości. Kot to zwierzę uprzywilejowane, nad wyraz rozpieszczone, przekarmione i trochę znudzone - mówi.

Jej zdaniem, należy ostatecznie rozprawić się z mitem o czworonogu - indywidualiście, który jest niespecjalnie przywiązany do człowieka. Współczesne koty uwielbiają stałą obecność domowników, cierpiąc często z powodu braku towarzystwa.