"Misja niemożliwa" - wykonana! Tak włoskie media opisują to, czego w Wiecznym Mieście dokonała ekipa kręcąca kolejny film o agencie 007. Dzięki obecności filmowców i otaczających ich ochroniarzy z ulic zniknęli samozwańczy parkingowi, którzy w natarczywy sposób domagają się od kierowców haraczu za możliwość zostawienia samochodu.

W kolejnym tygodniu pracy ekipy filmowej pod wodzą reżysera Sama Mendesa rzymskie media z uznaniem wypowiadają się o jej skuteczności.

Tam, gdzie pojawia się ekipa filmu "Spectre", znikają z ulic ludzie, którzy w bardzo natarczywy sposób domagają się od kierowców haraczu za możliwość zaparkowania samochodu w miejscu przez nich kontrolowanym. Często w razie odmowy kończy się to pogróżkami pod adresem właścicieli aut i niszczeniem karoserii, a niekiedy nawet pobiciem.

Ogromna ekipa filmowa wraz z towarzyszącą jej armią prywatnych ochroniarzy, której obecność ostatnio doprowadziła do paraliżu ruchu i zamknięcia części ulic w centrum stolicy, wyręczyła służby porządkowe, niemal całkowicie bezradne wobec plagi samozwańczych parkingowych. Jak zauważył dziennik "Il Messaggero", filmowcom i ich ochronie udało się to, co dla policjantów i strażników miejskich było - przywołując tytuł hollywoodzkiego filmu - "mission impossible".

(abs)