99-letnia mieszkanka Sardynii spełniła swoje życiowe marzenie i dostała dziś, po pomyślnym zdaniu egzaminów, świadectwo ukończenia gimnazjum. Nie mogła tego uczynić ponad 80 lat temu, bo musiała pracować w rodzinnym gospodarstwie przy zbiorze oliwek.

Francesca Careddu z miasta Nuoro zdała najpierw z 14-letnimi uczniami trzeciej klasy gimnazjum pisemny egzamin z włoskiego i matematyki. Wypracowanie podyktowała nauczycielowi, ponieważ ma kłopoty ze wzrokiem. Potem zdała jeszcze część ustną w szkole, która nosi imię jej nauczycielki z dzieciństwa Mariangeli Maccioni, miejscowej działaczki antyfaszystowskiej.

Jak podały lokalne media, przed ostatnim egzaminem sędziwa Włoszka powiedziała swym młodszym kolegom, że w nocy nie zmrużyła oka ze zdenerwowania. Inni gimnazjaliści pocieszali ją, że nie ma się czego obawiać. Ona zaś mówiła im: Jeśli mnie się uda, wy zdacie w mig.

W ceremonii wręczenia dyplomu ukończenia szkoły uczestniczyły jej dzieci, wnuki i prawnuki, a także władze miasta z burmistrzem na czele. Z wielkim aplauzem przyjęto słowa przewodniczącego komisji egzaminacyjnej, który ogłosił: Careddu Francesca urodzona 16 stycznia 1915 roku celująco zdała egzamin i otrzymuje świadectwo ukończenia gimnazjum.

W szkolnym audytorium staruszka pocałowała dokument, a następnie popłakała się ze szczęścia. Zobacz film z wręczenia dyplomu.

(jad)