Cyfrowe menu i interaktywne stoliczki czekają już na małych smakoszy w nowo otwartej restauracji w Clapham, w Londynie. Tutaj jedzenie naprawdę może być zabawą.

Pierwsza na świecie restauracja dla najmłodszych ma pomóc rodzicom w wyrabianiu u pociech nawyków zdrowego odżywiania. Czas posiłku nie musi kończyć się małą wojną domową. Jedzenie może być zabawą, w którą zaangażowane są wszystkie zmysły malucha. W Weeny Weaning wszystko odbywa się pod okiem eksperta.

Jeśli zaangażujesz malucha w przygotowywanie posiłków, na przykład dając mu pobawić się warzywami i owocami, na pewno zainteresuje się jedzeniem i będzie chciał próbować nowych produktów - wyjaśnia konsultantka do spraw odżywiania niemowląt Claire Baseley. 

Odkrywanie nowych smaków i oswajanie się z nimi jest możliwe w specjalnie przygotowanej strefie. Znajdują się tam wysokie krzesełka z interaktywnymi stolikami, na których znajdują się cyfrowe karty dań. Jeśli dziecko będzie naciskało ikonkę z danym produktem przez dłużej niż 30 sekund, kelner potraktuje to jako zamówienie, które zostanie podane po konsultacji ze specjalistą.

Za całym pomysłem stoi Paul Lindley twórca organicznej żywności dla maluchów "Ella's Kitchen". Brytyjczyk odniósł spory sukces, a  jego produkty można kupić m.in w Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwecji, USA i Australii. Pierwsza restauracja dla bobasów-smakoszy ma być kolejnym krokiem w stronę rewolucji w żywieniu najmłodszych.

(KK)