Dwie noce spędziła w zepsutej windzie 78-letnia kobieta w mieście Forli na północy Włoch. Bezskutecznie wzywała pomocy. Wszyscy mieszkańcy jej kamienicy wyjechali na Boże Narodzenie. Kobietę uratowała woda, którą miała ze sobą.

Włoskie media podały, że w piątek po południu starsza pani zjechała windą do piwnicy po butelki z wodą. Gdy wracała do mieszkania, winda stanęła między piętrami. Kobieta naciskała guzik alarmowy, wzywając pomocy, ale nikt jej nie słyszał. Cały dom by pusty.

78-latka spokojnie czekała na nadejście ratunku. Na szczęście miała przy sobie wodę, dzięki czemu się nie odwodniła. W windzie spędziła Wigilię i większość dnia Bożego Narodzenia. Gdy w niedzielę około godziny 17 pierwsi mieszkańcy jej domu wrócili ze Świąt, usłyszeli wołanie o pomoc. Wezwali służby techniczne i pogotowie, które uwolniły kobietę. Starsza pani czuje się dobrze.