Męskie stroje galowe to dla mnie jeden z najbardziej fascynujących tematów. Niedawno przypominałem sobie film „Okruchy dnia” ze znakomitym Anthonym Hopkinsem - to prawdziwa uczta dla każdego wielbiciela męskiej elegancji. W filmie mamy cały przegląd męskiej gali: od fraków, przez smokingi i garnitury wizytowe, po garnitury codzienne i tweedowe marynarki. To samo: zdjęcia z bali z dwudziestolecia międzywojennego (pełno ich w książce Mai i Jana Łozińskich „W przedwojennej Polsce”, która z wielką satysfakcją obecnie czytam). Dość skromnie - jak posiłek w fast foodzie - wypadają na tym tle Polacy, a szczególnie fotografowani przy okazji przeróżnych wieczornych imprez aktorzy, piosenkarze, a nawet biznesmeni i politycy.

Proszę sobie tymczasem przypomnieć chociażby ceremonie rozdania Oscarów. Tam również przychodzą gwiazdy ekranu i piosenki. I prawie wszyscy mężczyźni mają na sobie smoking - strój, który należy włożyć na taką okazję. Dobrze, dość narzekania...

Sylwestrowy bal to okazja, która wymaga od mężczyzny stroju formalnego (tak samo będzie w przypadku wszystkich innych bali, bankietów czy gal). Chciałbym dziś wspomnieć o jednym: o fraku, a nieco więcej uwagi poświęcić dwóm innym: smokingowi i garniturowi wizytowemu.

Garnitur wizytowy

Panowie, powiedzmy sobie szczerze: taki strój wypada mieć w szafie. Można go kupić już przy okazji własnego ślubu, bo na tę świetnie się nadaje. Jak więc wygląda? Garnitur wizytowy ma kolor ciemnoszary (grafit, marengo). Raczej zrezygnowałbym z granatu. Wprawdzie uwielbiam ten kolor, ale jeśli eksploatujemy go na co dzień, wyjątkowe okazje musimy podkreślić czymś innym (proszę jednak nie wybierać czerni). Składa się z jednorzędowej marynarki, spodni i kamizelki - w tym samym kolorze i z tego samego materiału. Ubiera się do niego białą koszulę (ta na spinki będzie bardziej elegancka, oficjalna). Krawat, jeśli ma być elegancki, powinien mieć jednolity kolor, np. szary lub bordowy. I do tego czarne skórzane buty, typu oxford (z zamkniętą przyszwą) z gładkim noskiem. Krawat można zastąpić muszką. Wszystko można uzupełnić białą, poskładaną na sposób prezydencki poszetką.

Smoking

Każdy mężczyzna, który na co dzień chodzi w garniturze powinien mieć w szafie smoking. Bezwzględnie. Choćby po to, żeby z potrafił odróżniać wyjście na bal od wyjścia do biura. Opiszmy dwie podstawowe wersje: jednorzędową i dwurzędową. Dla obu z nich wspólnym elementem będą buty: jeśli wybieramy się na bal, załóżmy lakierki. Jeśli to jakaś uroczysta gala, rozdanie nagród czy elegancka kolacja możemy założyć po prostu czarne skórzane oxfordy (jak te do garnituru wizytowego). Dla niektórych to może niepotrzebna pedanteria, mnie się jednak te subtelności bardzo podobają. Ale do rzeczy. W obu przypadkach klapy marynarek będą wykładane jedwabiem. Spodnie po bokach będą miały jedwabne lampasy. W jednym i w drugim przypadku ubieramy czarną muszkę. Tylko i wyłącznie. Białą, może Państwo pamiętacie, ubrał Barack Obama podczas balu z okazji zaprzysiężenia na prezydenta. Taką muszkę do smokingu noszą jedynie kelnerzy... Do smokingu bezwzględnie nie nosi się krawata! Koszula zazwyczaj ma usztywniany i często plisowany gors oraz ozdobne guziki. Smoking jest zawsze w kolorze czarnym. A teraz różnica: do wersji jednorzędowej nosimy wykonany z jedwabiu pas hiszpański. Pamiętajmy, że plisy powinny otwierać się ku górze.

Frak

Przywołajmy ten strój jako ciekawostkę, ale i po to, by coś na jego temat wiedzieć. To najbardziej uroczysty męski ubiór. Jego bardziej formalna wersja to ta z galą orderową. Czasem można w takim stroju zobaczyć polityków na wielkich balach, także gości balu wydawanego na cześć laureatów Nagrody Nobla. Marynarka fraka ma poły sięgające kolan, spodnie mają podwójne lampasy. Do fraka ubiera się specjalne buty, eskarpiny. Koszula jest obowiązkowo biała, z usztywnianym gorsem i mankietami na spinki. Biały kolor ma także specjalna kamizelka oraz muszka (w tym przypadku czarną noszą kelnerzy). 

Informacje dodatkowe

Strój często określa się w zaproszeniu. Jeśli znajdziecie w nim Państwo określenie "strój formalny" ("formal suit") można założyć garnitur wizytowy, "black tie" - smoking. Frak określamy jako "white tie" (białą muszkę). Frak i smoking zakładamy dopiero wieczorem, po zmierzchu, po godz. 18. Z tego powodu smoking nie jest najlepszym rozwiązaniem na ślub, szczególnie, gdy ma miejsce około południa.

Tymczasem życzę Państwu udanej zabawy!

Wojciech S. Wocław - popularyzator wiedzy z zakresu savoir-vivre'u i etykiety w biznesie, konferansjer (występował m.in. w Sydney Opera House), pisarz.