Adam Wójcik przegrał walkę z białaczką. Przez wiele lat był gwiazdą polskich parkietów i podporą reprezentacji Polski. Zmarł w wieku 47 lat.

Adama Wójcika znał chyba każdy kibic basketu w naszym kraju. Występował na pozycji silnego skrzydłowego albo środkowego. Czterokrotnie brał udział w Mistrzostwach Europy. Także w 1997 roku, kiedy reprezentacja Polski zajęła bardzo dobre 7. miejsce. To wynik, którego biało-czerwoni nie powtórzyli od 20 lat.

Wójcik rozegrał w reprezentacji łącznie 149 meczów. Nie ma wątpliwości, że był jednym z najlepszych koszykarzy w historii naszego kraju. Zawodową karierę rozpoczął w Gwardii Wrocław jeszcze pod koniec lat 80. Później nabrała ona rozpędu. Ośmiokrotnie świętował zdobycie Mistrza Polski. Bilans na krajowych parkietach uzupełnia też pięć srebrnych i jeden brązowy medal. Wójcik sukcesy odnosił także w lidze belgijskiej. Tam także zdobył mistrzostwo.

Wspaniała kariera klubowa przełożyła się także na rolę, jaką przez lata Wójcik odgrywał w reprezentacji. Zadebiutował w biało-czerwonych barwach jeszcze w 1989 roku, a już dwa lata później pojechał na pierwszy karierze Eurobasket. Po raz ostatni na Mistrzostwach Europy zagrał w 2009 roku. Turniej rozgrywany był wtedy na polskich parkietach, a Wójcik pełnił rolę kapitana zespołu. Był także jego liderem i wzorem dla młodszych kolegów. Po tym turnieju zakończył reprezentacyjną karierę. Za wspólną grę dziękował mu wtedy także Marcin Gortat, dla którego możliwość gry w kadrze z idolem z dzieciństwa była jednym ze sportowych marzeń.

Niespełnionym marzeniem Adama Wójcika pozostała z kolei możliwość gry w lidze NBA. Jako młody koszykarz był nawet na testach za Oceanem, ale nie było mu dane zostać pierwszym Polakiem w najlepszej lidze świata.

Adam Wójcik osierocił dwóch synów, którzy także trenują koszykówkę i być może pójdą w ślady swojego ojca. Dla wielu kibiców i fanów basketu przez lata był wielkim idolem. Polski basket stracił wielki autorytet.

Za kilka dni nasza reprezentacja rozpocznie walkę w kolejnych Mistrzostwach Europy. W drużynie są jeszcze zawodnicy, którzy mieli zaszczyt zagrać w kadrze z Adamem Wójcikiem. Być może Polacy poprawią w końcu wynik sprzed 20 lat, który był udziałem reprezentacji z Wójcikiem w składzie. Taki sukces z pewnością zostanie zadedykowany zmarłemu dziś wybitnemu sportowcowi.