W kategorii najlepszy film Amerykanie znów wybrali film europejski. W ubiegłym roku był to brytyjski "Jak zostać królem", teraz belgijsko-francuski "Artysta".

Drugi raz z rzędu Amerykanie oddali pole w najważniejszej kategorii. "Artysta" to opowieść o czasach świetności Hollywood i niemego kina. Czarno-biała produkcja zgarnęła też Oscary za reżyserię, kostiumy, muzykę, a Jean Dujardin odebrał nagrodę dla najlepszego aktora. Ten film ma wielu zwolenników, ale nie brakuje też głosów, że nie wnosi nic odkrywczego. W recenzjach pojawiło się nawet określenie "ładny bibelot".

Meryl Streep dostała zasłużone owacje na stojąco. To była jej siedemnasta nominacja, trzeci Oscar, tym razem za rolę w "Żelaznej Damie". Wszyscy wstali też, gdy Christopher Plummer odbierał nagrodę za drugoplanową rolę w "Debiutantach". Jestem tylko dwa lata młodszy od Ciebie - mówił do swojego Oscara 82-letni aktor.

Naszym się nie udało. Ani Janusz Kamiński, ani Agnieszka Holland nie zdobyli Oscarów w swoich kategoriach. Ale trzeba przyznać, że mieli bardzo silną konkurencję. Irańskiemu "Rozstaniu", oprócz tego, że jest fantastycznym filmem, pomógł na pewno fakt, że wielu filmowców wspiera reżyserów, którzy walczą z reżimem.

Najwięksi przegrani gali to bez wątpienia twórcy filmów: "Czas wojny" i "Moneyball". Sześć nominacji - żadnej statuetki. Steven Spielberg wyszedł niepocieszony, podobnie Brad Pitt grający w "Moneball" główną rolę.

Co zapamiętamy z tegorocznej gali?

Z tegorocznej gali zapamiętamy Jeana Dujardena nagrodzonego za rolę w "Artyście", który czytał z kartki angielskie słowa, a na końcu przemowy krzyczał po francusku. Meryl Streep zaczęła swoje przemówienie od podziękowań mężowi, bo - jak mówiła - gdyby zostawiła to koniec, to pewnie zagłuszyłaby ją muzyka. Billy Crystal (prowadzący) śmieszył umiarkowanie, ale ten żart - Bawcie się dobrze, bo w okresie światowego kryzysu gospodarczego nie ma nic lepszego, niż obserwowanie milionerów wręczających sobie statuetki - chyba mu się udał.

Angelina Jolie nazwana została przez prowadzącego "oryginalną dziewczyną z tatuażem". Zachwycająco wyglądały też Gwyneth Paltrow i Penelope Cruz.