Po kryjomu, bez udziału mediów, wczesnym rankiem usunięto we środę z katowickiego placu Wolności obiekt nazywany pomnikiem Wdzięczności Armii Czerwonej. Ma on trafić na kwaterę krasnoarmiejców na lokalnym cmentarzu.

Uchwałę w sprawie likwidacji tego symbolu zniewolenia Polski i Śląska przez Sowietów Rada Miasta Katowic podjęła w grudniu 2000 roku. Trwał on jednak na swoim miejscu mimo regularnie powtarzających się pod nim demonstracji organizowanych przez środowiska patriotyczne, głównie skupione wokół Solidarnych 2010 i Konfederacji Polski Niepodległej-Niezłomnych. Ostatni happening odbył się 9 maja; policja aresztowała wówczas Zygmunta Miernika i poturbowała Barbarę Bartkiewicz. Podczas demontażu tajniacy próbowali uniemożliwić Adamowi Słomce sfotografowanie tego historycznego wydarzenia.

Rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek wyjaśnił Polskiej Agencji Prasowej, że monument zostanie przewieziony do Gliwickich Zakładów Urządzeń Technicznych, gdzie przez kilka miesięcy będzie poddawany renowacji, a później trafi na katowicki cmentarz.

Dobrze, że to wreszcie się stało. To symbol okupacji, bez wartości artystycznej i nie powinien stać w centrum miasta. Dlatego składaliśmy interpelacje w sprawie jego przeniesienia - powiedział PAP wiceprzewodniczący RMK i szef Prawa i Sprawiedliwości w Katowicach Piotr Pietrasz.

Stowarzyszenie "Pokolenie" oraz Niezależne Zrzeszenie Studentów już w latach 80. XX wieku zaapelowało o zastąpienie tego obiektu popiersiem prezydenta USA Ronalda Reagana. Te plany nie weszły jednak w życie

Nie brak natomiast głosów, że na pl. Wolności powinien wrócić przedwojenny pomnik - Grób Nieznanego Powstańca Śląskiego.

Adamowi Słomce i jego współpracownikom należą się wielkie gratulacje za konsekwentne, stanowcze i bezkompromisowe protesty przeciw temu haniebnemu symbolowi sowieckiego zniewolenia. Z pewnością przyczyniły się one do jego usunięcia z centrum Katowic.

Raz jeszcze sprawdziły się słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: "Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." Jeśli uderza się bowiem mądrze i w słusznej sprawie, można odnotować sukces.