PZPN podpisał umowę z operatorem Stadionu Narodowego, na mocy której wszystkie mecze kadry w eliminacjach do mistrzostw świata i Europy do końca 2016 roku będą rozgrywane w Warszawie. Stadion Narodowy będzie też przez najbliższe trzy lata gościł drużyny walczące w finale Pucharu Polski.

Rozgrywanie finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym budzi na razie największe kontrowersje, bo problemem może być uzyskanie zgody policji, jeśli dojdzie do spotkania o podwyższonym ryzyku. Jak ktoś idzie do eleganckiej restauracji, to wie jak trzymać nóż i widelec. Uważam, że system zabezpieczenia jest tak dobry, iż nie powinno być żadnych problemów. Kibice jednej drużyny będą siedzieli za jedną, a fani drugiego zespołu za drugą bramką. W części środkowej natomiast będą neutralni widzowie - to wizja prezesa PZPN Zbigniewa Bońka.

Minister sportu Joanna Mucha dodała, że stadion będzie miał odpowiednią infrastrukturę. Jaką? Do końca nie wiadomo, ale jak pocieszał Boniek do kolejnego finału rozgrywek mamy jeszcze rok i wszystko uda się odpowiednio przygotować.

Fani ściskający kciuki za reprezentację też będę częściej przyjeżdżać do Warszawy. Na Narodowym zagramy wszystkie mecz eliminacyjne do końca 2016 roku. Kibice będą mieli możliwość kupowania abonamentów - marketingowa akcja ma ruszyć niebawem. Dzięki temu kibice będą mogli z dużym wyprzedzeniem kupić bilety i zaplanować przyjazd do Warszawy. Dodatkowo marzymy o tym, by zorganizować jakąś dużą imprezę międzynarodową, a Stadion Narodowy świetnie się do tego nadaje. Jeśli dostaniemy organizację, to wszystkie szczegóły mamy dopięte - ocenia Boniek.

Poza Warszawą będą rozgrywane mecze towarzyskie biało-czerwonych. Jeśli w eliminacjach do brazylijskiego mundialu wystąpimy w barażach, to kadra także zagra poza Warszawą. Od dawna wiadomo, że Stadion Narodowy będzie w tym czasie miejscem obrad konferencji klimatycznej z udziałem 5000 gości. Nie chcemy wszystkiego wywracać do góry nogami - powiedział Boniek.

Prezes związku poruszył także kwestię nowej siedziby PZPN. Boniek chciałby, żeby związek przeniósł się do budynku COS-u znajdującego się na terenie Stadionu Narodowego. Jak przyznał, ma nadzieję, że sprawę uda się załatwić do końca roku.