"Takie skoki, to nie ma czasu myśleć czy dalej, czy nie dalej, czy telemarkiem, czy nie, bo to raczej wybrałem bezpieczny wariant. Jakby był indywidualny skok, to bym się tam nie pierniczył za bardzo, najwyżej bym na głowie wylądował, ale wiadomo, drużyna jest to się raczej bezpieczny wariant wybiera" - mówił w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Piotr Żyła. Polski skoczek uzyskał w czasie konkursu drużynowego w Planicy rewelacyjny wynik - 141 metrów.

Kacper Merk: Pobiłeś rekord skoczni dzięki warunkom? Stjernenowi przed tobą chyba odjęli 8 punktów, a tobie tylko 3 więc wydawało się, że masz trochę słabsze warunki od niego.

Piotr Żyła:
Warunki nie były jakieś specjalnie super, ale też rozbieg był wyższy, a skok chyba też był taki bardzo fajny. Umiem to wykorzystać no i fajnie. W pierwszej serii właśnie te warunki tak trochę kręciły, że tam było różnie. Niektórzy mieli z przodu, niektórzy z tyłu (wiatr - red.). Ja akurat miałem to szczęście, że miałem teraz z przodu. No a druga seria to już deszcz przyszedł i już raczej tak się wyrównało.

Trudno było ustać te 141 metrów? Bo to już takie wypłaszczenie właściwie.

Nie wiedziałem, czego mam się spodziewać za bardzo. Ale jeszcze da się dalej skoczyć na pewno. Nie wiedziałem właśnie, czy telemark mam robić czy nie, bo trochę wysokość tam była, ale myślę, że się da jeszcze dalej tylko wiadomo - takie skoki, to nie ma czasu myśleć czy dalej, czy nie dalej, czy telemarkiem, czy nie, bo to raczej wybrałem bezpieczny wariant. Jakby był indywidualny skok, to bym się tam nie pierniczył za bardzo, najwyżej bym na głowie wylądował, ale wiadomo - drużyna jest, to się raczej bezpieczny wariant wybiera.

Super wynik osiągnęliście - drugie miejsce!

No tak, coś do tej pory te konkursy drużynowe nie wychodziły nam do końca tak jakbyśmy chcieli. Na igrzyskach ten pierwszy skok trochę zepsułem. No ale po tych gorszych startach drużynowych to teraz fajnie drugie miejsce.

Jutro indywidualnie, na tej głowie będziesz w stanie wylądować?

Jak jury pozwoli to pewnie że tak!

Kacper Merk/(abs)