Trener piłkarzy Bayernu Monachium, Hiszpan Josep Guardiola zapowiedział, że jeśli jego zespół nie obroni tytułu mistrza Niemiec, najprawdopodobniej poda się do dymisji. "Nie ma co robić z tego tajemnicy. Jeśli nie wygram, w przyszłym roku przyjdzie zapewne inny trener" - stwierdził podczas telekonferencji prasowej przed wylotem drużyny na zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych.

W poniedziałek monachijczycy rozegrali sparing z MSV Duisburg (1:1), w którym bramkę zdobył Robert Lewandowski. Był to jego pierwszy mecz w nowej ekipie, której zawodnikiem jest od 1 lipca. W gronie kolegów z zespołu ma aż sześciu mistrzów świata z Brazylii.

Cieszę się, że Niemcy zdobyli tytuł. To wielki prezent dla Bayernu, że gra u nas tylu piłkarzy, którzy się do tego sukcesu przyczynili - podkreślił Guardiola.

Katalończyk był już raz w podobnej sytuacji - przed czterema laty, gdy mundial w RPA wygrała Hiszpania. Wówczas skład złotych medalistów oparty był w dużej mierze na piłkarzach prowadzonej przez Guardiolę Barcelony. Rok później Blaugrana triumfowała w Champions League.

Teraz jestem tutaj i będę wykonywał swoją pracę najlepiej, jak to możliwe. Tak, jak to robiłem w Barcelonie - zapewnił szkoleniowiec.

Kolejny sezon Bundesligi Bawarczycy rozpoczną od starcia z VfL Wolfsburg 22 sierpnia.

(edbie)