Występ gwiazdora Realu Madryt Cristiano Ronaldo w finale Ligi Mistrzów z miejscowym rywalem Atletico nie jest zagrożony. Portugalczyk nabawił się urazu w środowym meczu hiszpańskiej ekstraklasy.


"Królewscy" zremisowali nieoczekiwanie z Realem Valladolid 1:1 i znacznie utrudnili sobie drogę do mistrzostwa Hiszpanii. Obecnie zajmują trzecie miejsce w tabeli i mają cztery punkty straty do lidera Atletico. Druga jest Barcelona, która ma punkt więcej od Realu. Do końca rozgrywek zostały dwie kolejki, a w ostatniej "Duma Katalonii" zmierzy się u siebie z Atletico.

W środę Ronaldo opuścił murawę w ósmej minucie. To była zmiana zachowawcza. Nic wielkiego się nie stało, nie doszło do żadnego naderwania - powiedział 29-letni Portugalczyk, lider klasyfikacji strzelców ligi hiszpańskiej. Ma na koncie 31 bramek.

Spokojny jest także trener Carlo Ancelotti. Nie uważam, by był to jakiś poważny problem. Cristiano po prostu trochę gorzej się poczuł - skomentował trener Realu.

Finał Ligi Mistrzów zaplanowany jest na 24 maja w Lizbonie.

(fg)