Myśliwi i strażacy przez dwie godziny próbowali wyciągnąć łosia, który ugrzązł w bagnie niedaleko Człuchowa na Pomorzu. Akcja zakończyła się szczęśliwie.

O akcji ratowniczej napisał w mediach społecznościowych Polski Związek Łowiecki

Członkowie koła łowieckiego "Szarak" Człuchów uratowali łoszaka, który ugrzązł w bagnie. Cała akcja ratunkowa trwała ponad 2 godziny i zakończyła się happy endem. Serdeczne podziękowania należą się również strażakom z jednostki ratowniczo gaśniczej w Człuchowie, którzy pomogli w tej akcji - czytamy we wpisie na Facebooku.

Dodano, że całej akcji przyglądała się jej klępa z drugim łoszakiem, która czekała na uwolnienie młodego. 

Zanim zwierzę wstało i dołączyło do swojej rodziny, na swój sposób "podziękowało" za uratowanie życia. 

Po chwili łoś stanął między drzewami, odwrócił się do nas, chwilę tak stał i na nas patrzył, wiemy, że tak nam dziękował, a wszystkiemu przyglądała się z pewnej odległości samica łosia z innym młodym - mówi w rozmowie z "Faktem" Andrzej Bachan, łowczy z "Szaraka".

Film z akcji ratunkowej zamieszczono w serwisie YouTube: