Ponad 2 tysiące osób odwiedziło otwartą w środę, 9 listopada, w lubelskim Centrum Spotkania Kultur, wystawę "Beksiński w Lublinie".​ Po liczbie sprzedawanych biletów widać, że zainteresowanie nie słabnie.

Jest to bardzo dobry wynik, jak na początek przedsięwzięcia, którym jest wystawa. Na razie wstępnie oceniamy to jako bardzo dobry wynik, natomiast zobaczymy, jak będzie dalej - mówi prezes Fundacji Beksiński Janusz Barycki.

Jak dodaje, wystawa jest atrakcyjna, ponieważ wchodzi w jej skład wiele elementów, które wzbudzają emocje widzów. Oprócz ekspozycji 50 obrazów z Muzeum Historycznego w Sanoku można również zobaczyć m.in. multimedialny 25-minutowy pokaz, w którym połączono malarstwo Beksińskiego z muzyką, której słuchał podczas malowania

To zderzenie właśnie tego, czego słuchał podczas malowania z tym, co powstawało, daje taki ciekawy efekt emocjonalny. Mam nadzieję, że widzowie to odczuwają - mówi Janusz Barycki. Jak dodaje, "to jest taka dodatkowa wartość tej wystawy".

Sam Beksiński mówił, że w nim większe emocje wywołuje muzyka, niż obrazy - powiedział Janusz Barycki.

Wystawę "Beksiński w Lublinie" w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie można oglądać do 29 stycznia 2023 roku. Od poniedziałku do piątku w godzinach od 13:00 do 20:30 (ostatnie wejście o godz. 19), a w sobotę i niedzielę w godzinach od 11 do 20:30 (ostatnie wejście o godz. 19.00).

Opracowanie: