Ukraina nie może odwrócić się od Unii Europejskiej, bo jest to sprzeczne z jej interesem ekonomicznym. Wiktor Janukowycz będzie się w swojej polityce kierował pragmatyzmem - tak wyniki wyborów na Ukrainie komentują eksperci z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Według nich pod rządami nowego prezydenta relacje Ukrainy z Zachodem nie zmienią się zasadniczo. Janukowycz będzie dążył do integracji Ukrainy z Zachodem, aczkolwiek nie zaznaczył tego jasno w czasie kampanii. Przemawiają za tym względy ekonomiczne. Obroty Ukrainy z Unią Europejską przewyższają obroty handlowe Ukrainy z Rosją, więc nawet podejmując jakieś działania na rzecz wzmocnienia relacji ukraińsko-rosyjskiej, Janukowycz będzie musiał wziąć pod uwagę ten fakt.Bo biznes ukraiński dostrzega lepsze perspektywy dla siebie współpracy właśnie z Unią. Należy oczekiwać, że Janukowycz będzie interes biznesu ukraińskiego brał pod uwagę - ocenia Sławomir Dębski z Instytutu.

Jednocześnie jednak priorytetem Janukowycza będzie poprawa stosunków z Rosją, tak by załagodzić powstałe w ostatnich latach napięcia. Można się więc spodziewać rezygnacji z dążeń Ukrainy do uczestnictwa w NATO. Bardzo prawdopodobne jest też przedłużenie umowy na pozostawienie rosyjskiej floty w Sewastopolu. To będzie pragmatyczna polityka, to nie będzie polityka motywowana jakimś światopoglądem, czy sympatiami, to będzie bardzo pragmatyczny polityk - uważa Dębski.