Agnieszka Radwańska bez większych problemów wygrała z Serbką Bojaną Jovanovski i awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju na kortach imienia Roland Garrosa. Kolejną przeciwniczka będzie reprezentantka gospodarzy Caroline Garcia. Choć dla większości kibiców jest to anonimowa zawodniczka, Polka będzie musiała grać na najwyższym poziomie. Kilka dni temu Francuzka wygrała turniej WTA w Strasburgu.

Choć Agnieszka Radwańska nigdy nie przepadała za nawierzchnią ceglaną, to w poniedziałek koncertowo grała przeciwko Bojanie Jovanovski. Polka wygrała 6:0, 6:2 i pewnie awansowała do drugiej rundy French Open. Myślę, że idzie mi coraz lepiej. W ciągu ostatnich tygodniu dużo grałam na cegle i powoli przynosi to zamierzone efekty. Pierwsza runda była dla mnie wymarzona - kontr centralny, godzina gry... nie było jakoś specjalnie trudno. Szybkie dwa sety i jestem w drugiej rundzie - mówiła Radwańska na pomeczowej konferencji prasowej.

Teraz poprzecznia jest postawiona nieco wyżej. Po drugiej stronie kortu stanie Caroline Garcia - reprezentantka Francji, która rok temu na kortach w Paryżu doszła do trzeciej rundy (Radwańska odpadła nieoczekiwanie już w pierwszej rundzie), a kilka dni temu wygrała turniej WTA w Strasburgu. Myślę, że to będzie zupełnie inne spotkanie. Garcia jest w uderzeniu. Jest solidną zawodniczką, grałyśmy kilka spotkań - za każdym razem były to trzysetowe pojedynki. Nie mogę się doczekać, tym bardziej tutaj przed jej publicznością - powiedziała krakowianka. Uzupełniając jej słowa, do tej  pory mierzyła się z Francuzką trzykrotnie. Dwa razy górą była Polska a raz Garcia.

Paweł Ostrowski, były trener m.in. Marty Domachowskiej i Andżeliki Kerber również uważa, że rywalka Radwańskiej jest przeciwniczką, która może sprawić wiele problemów naszej zawodniczce. Zwycięstwo Garcii Strasburgu coś na pewno oznacza. Jest to bardzo niebezpieczna zawodniczka i Isia musi być przez cały mecz skoncentrowana. Poza tym gospodarze podchodzą wyjątkowo do kibicowania swoim tenisistom (a szczególnie to widać w Paryżu). Ale myślę, że Agnieszka jest w tej chwili w szczytowej formie. Wydaje się, że jej sztab  szkoleniowy wyciągnął słuszne wnioski, że nie warto grać turniej za  turniejem tylko trzeba się skupiać na tych największych imprezach - podkreśliła. 

Mecz Agnieszki Radwańskiej z Caroline Garcią zostanie zaplanowano na środę, na godzinę 11.00. Zwyciężczyni tego pojedynku zagra w drugiej rundzie z Poloną Hercog, bądź rozstawioną z numerem 30. Barborą Strycovą.