Polak walczący po stronie Państwa Islamskiego zatrzymany w Jordanii - dowiedzieli się nieoficjalnie reporterzy śledczy RMF FM. Taką informację otrzymały polskie władze.

Polak walczący po stronie Państwa Islamskiego zatrzymany w Jordanii - dowiedzieli się nieoficjalnie reporterzy śledczy RMF FM. Taką informację otrzymały polskie władze.
Zatrzymany do Polak urodzony w Niemczech / WESAM NASAR /PAP/EPA

Według Jordańczyków, zatrzymany to Adrian Al-N., Polak urodzony w Niemczech. Jego matka jest polską obywatelką.

Według ustaleń służb - ten mężczyzna przeszedł szkolenia w obozach terrorystów w Syrii i kilka miesięcy walczył w szeregach Państwa Islamskiego. Stamtąd wrócił do Niemiec. Niemieckie służby - jak usłyszał reporter RMF FM - na podstawie informacji z naszego kraju zatrzymały go, jednak miały trudności z udowodnieniem związków z terrorystami, dlatego został do nas deportowany.

W Polsce także nie udało mu się nic udowodnić i nie trafił do aresztu. Był jednak obserwowany. Jeździł między naszym krajem a Niemcami, a potem zniknął. Został zatrzymany w Jordanii w związku z działalnością terrorystyczną.

ABW nie komentuje tej sprawy. Reporter RMF FM Krzysztof Zasada dowiedział się, że Agencja zwróciła się do jordańskich służb o więcej informacji, by w stu procentach potwierdzić tożsamość zatrzymanego.

Witold Gadowski o zatrzymanym: charyzmatyczny

Spotkałem się z nim wielokrotnie, nakręciliśmy długi wywiad i absolutnie nie było żadnego zainteresowania tymi spotkaniami ze strony polskich służb specjalnych. Zrobiły to dopiero po pierwszej publikacji, choć miały już informacje od niemieckich służb - mówił nam dziennikarz Witold Gadowski o Adrianie Al-N.

Dodawał, że Polak już wcześniej podjął próbę przedostania się do Państwa Islamskiego przez Turcję. Ta próba mu nie wyszła, więc być może próbował przedostać się przez Jordanię. Tam mieszka jego ojciec. On deklarował, że opuszcza Polskę na zawsze i jedzie służyć Państwu Islamskiemu - wyjaśniał Gadowski.

W rozmowie z nami dziennikarz ujawnił, że zatrzymany na terenie Jordanii Polak był szkolony w Aleppo w Syrii, brał tam udział w walkach.

Wrócił do Niemiec, został zatrzymany i deportowany do Polski w konwoju do Świecka. Tam został wypuszczony, wrócił do Niemiec i tak razy - twierdził Witold Gadowski.

O Adrianie Al.-N., z którym spotykał się osobiście, mówił: Inteligentny i charyzmatyczny.