Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego sprawdzają, kto grozi polskim i amerykańskim żołnierzom, ćwiczącym na poligonie w Orzyszu w woj. warmińsko-mazurskim - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Wojskowi szkolą się w ramach międzynarodowych manewrów "Dragon 15".

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Kontrwywiadu Wojskowego sprawdzają, kto grozi polskim i amerykańskim żołnierzom, ćwiczącym na poligonie w Orzyszu w woj. warmińsko-mazurskim - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Wojskowi szkolą się w ramach międzynarodowych manewrów "Dragon 15".
Międzynarodowe ćwiczenia wojskowe Anakonda-14 /Tomasz Waszczuk /PAP

Służby badają maile z pogróżkami, których nadawca podpisuje się "polski kalifat". Nagłówek korespondencji brzmi:  "Allah Akbar, Orzysz", a w treści jest kilka zdań po angielsku i arabsku. Tym razem ktoś pisze o nadchodzącym "czarnym piątku". We wcześniejszej korespondencji pojawiał się wtorek.

W mailu pojawia się zdanie, że "brudne amerykańskie i polskie psy ma pochłonąć święty ogień" oraz stwierdzenie, że śmierć żołnierzy będzie zwycięstwem Państwa Islamskiego. Maile badają teraz agenci ABW. Przechwyciło je m.in. Centrum Antyterrorystyczne Agencji. Ewentualne groźby weryfikuje też SKW.

W Orzyszu do piątku  trwają największe w tym roku ćwiczenia wojskowe. Bierze w nich udział 7 tysięcy żołnierzy, w tym tysiąc z wojsk sojuszniczych :  USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Niemiec.