We wtorek na poligonie w Orzyszu rusza Dragon-15 – największe tegoroczne ćwiczenie Wojska Polskiego. Z naszymi żołnierzami będą się szkolić ich koledzy z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Niemiec. W manewrach na lądzie i w powietrzu weźmie udział blisko 7 tys. żołnierzy, w tym 900 z państw sojuszniczych.

We wtorek na poligonie w Orzyszu rusza Dragon-15 – największe tegoroczne ćwiczenie Wojska Polskiego. Z naszymi żołnierzami będą się szkolić ich koledzy z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Niemiec. W manewrach na lądzie i w powietrzu weźmie udział blisko 7 tys. żołnierzy, w tym 900 z państw sojuszniczych.
W ćwiczeniach wezmą udział m.in. Rosomaki /Michał Walczak /PAP

Scenariusz zakłada rozwój międzynarodowego kryzysu, eskalującego w konflikt o złoża surowców naturalnych między dwoma blokami państw. Po fiasku starań dyplomatycznych dochodzi do działań zbrojnych. Zadaniem żołnierzy jest odparcie agresji przeciwnika i przejście do kontrataku.

W odróżnieniu od wcześniejszych ćwiczeń Dragon, odbywanych co dwa lata, w tegorocznej edycji szczególne znaczenie zyskają przedsięwzięcia związane z przygotowaniem sił przed wybuchem kryzysu. Uruchomiony i sprawdzony zostanie system mobilizacyjny wybranej jednostki, w tym powołanie rezerwistów, sprawdzian obejmie też gotowość dywizyjnej grupy zabezpieczenia logistycznego oraz wydanie zapasów materiałowych.

Głównym ćwiczącym będzie 11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej z podległymi jednostkami. Wielonarodowa Grupa Bojowa będzie się składała z pododdziałów z Wielkiej Brytanii, Niemiec, USA i Kanady. W ćwiczeniu wezmą też udział żołnierze: 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, artylerzyści, przeciwlotnicy, jednostki obrony przed bronią masowego rażenia, saperzy, jednostki obrony terytorialnej, grupa współpracy cywilno-wojskowej (CIMIC), operatorzy aparatów bezzałogowych, jednostki dowodzenia i łączności oraz zabezpieczenia logistycznego i medycznego.

Po raz pierwszy w ćwiczeniu z sojusznikami z NATO weźmie udział zwarty pododdział obrony terytorialnej. Będzie to 5.batalion OT, sformowany z 227 rezerwistów.

Rosomaki i Langusty

Żołnierze będą wykorzystywać ponad 700 jednostek sprzętu, w tym czołgi Leopard 2A5, transportery opancerzone Rosomak, samobieżne armatohaubice Dana, wyrzutnie artyleryjskie Langusta, zestawy artylerii przeciwlotniczej, samoloty i śmigłowce, wozy dowodzenia oraz pojazdy specjalne. Sojusznicy będą posługiwać się m.in.: bojowymi wozami piechoty Marder i Warrior, czołgami Leopard 2A6 i Challenger oraz samolotami bojowymi i transportowymi.

Dragon-15, które odbędzie się 13-23 października, to pierwsze ćwiczenie z wojskami przygotowane i prowadzone przez Dowództwo Generalne po zmianach, które wprowadziła reforma systemu kierowania i dowodzenia armią, która weszła w życie z początkiem ubiegłego roku. Organizacja ćwiczenia odzwierciedla podział kompetencji pomiędzy Dowództwem Generalnym („force provider”), odpowiadającym za szkolenie i przygotowanie wojsk, organizację procesu osiągania gotowości i mobilizacyjnego rozwinięcia, a Dowództwem Operacyjnym („force user”), które w sytuacji zagrożenia dowodzi operacją połączoną.

(mn)