"Przez ustawę o IPN podnieśliśmy świadomość o sprawie polskiej na zupełnie inny poziom; podpisana deklaracja pokazuje zupełnie nowy wymiar rozumienia sprawy polskiej na arenie międzynarodowej" - powiedział premier Mateusz Morawiecki. W środę, szef polskiego rządu, i premier Izraela Benjamin Netanjahu, podpisali wspólną polsko-izraelską deklarację. W dokumencie podkreślono, że "współpraca między Polską i Izraelem była możliwa dzięki duchowi wzajemnego szacunku dla tożsamości i wrażliwości historycznej, w tym jednym z najbardziej tragicznych okresów w naszej historii". W środę najpierw Sejm, a potem Senat, przyjęły znowelizowaną ustawę o IPN. Wieczorem poinformowano, że zmiany podpisał również prezydent Andrzej Duda.

Premier Polski zaznaczył, że dzięki ustawie o IPN "podnieśliśmy świadomość o sprawie polskiej - jak to się kiedyś mówiło - na zupełnie inny poziom". "Ta zmiana, która dzisiaj została przez nas przyjęta osłabia z jednej strony sama przez się atak na Polskę". Z drugiej strony ta deklaracja, którą przed chwilą podpisałem, pokazuje zupełnie nowy wymiar rozumienia sprawy polskiej na arenie międzynarodowej - tłumaczył w środę wieczorem Mateusz Morawiecki. Jak dodał, nowy wymiar rozumienia sprawy polskiej odbywa się "przez pryzmat naszych partnerów izraelskich i amerykańskich środowisk żydowskich, które są w tym kontekście bardzo ważne, bo przecież tego dotyczył spór dotyczący roli Polski".

Przypomnę w tym momencie rzecz jak najbardziej oczywistą dla większości Polaków, ale na świecie rzecz w mniejszym stopniu docenianą, że Polska stawiając opór hitlerowskim Niemcom jako pierwsza w ogromnym stopniu zmieniła losy historii, losy świata. Ponieważ to największe zło, jakim były nazistowskie Niemcy, w końcu zostało pokonane również dzięki temu. Wiemy, jak wyglądały losy pierwszych lat II wojny światowej - zaznaczył premier.

Morawiecki: Sformułowanie "polski obóz śmierci" to niewybaczalny błąd

Sformułowanie "polski obóz śmierci" to niewybaczalny błąd; która redakcja na świecie po podpisaniu tej deklaracji powie, że nie była świadoma tego, że jest to dramatyczna niesprawiedliwość i krzycząca nieścisłość? - pytał szef polskiego rządu. Jak podkreślił, zarówno dla niego, jak i premiera Izraela używanie określeń "polskie obozy śmierci" to niewybaczalny, rażący błąd. Zdaniem polskiego premiera, "znajdzie się jeszcze trochę ignorantów", którzy będą używać takich określeń tłumacząc się nieświadomością. Ale my z tym dokumentem w ręku będziemy walczyć dużo bardziej skutecznie o nasze prawa, niż do tej pory - mówił Mateusz Morawiecki o deklaracji podpisanej razem z premierem Izraela.

Prezydent Barack Obama, który powiedział o +polskich obozach śmierci+ i nasz ambasador, który nie wyszedł z tego spotkania. Nie wyobrażam sobie, żeby taki błąd został popełniony w przyszłości po tak głośnej na cały świat sprawie, którą my rozpoczęliśmy, a następnie z naszymi partnerami izraelskimi wynegocjowaliśmy tę treść, która tak mocno buduje prawdę historyczną i prawdę o bohaterstwie Polaków - podkreślił premier. Według Mateusza Morawieckiego "ogromna relatywizacja czasów II wojny światowej", z którą mieliśmy do czynienia do tej pory, w dużym stopniu będzie osłabiona. Nie jestem naiwny, wiem, że ona jeszcze przez wiele środowisk, także w Polsce, będzie uprawiana. Myślę, że i na Zachodzie i w Polsce będzie miała ona coraz mniej zwolenników - dodał szef rządu.

Podkreślamy swobodę badań naukowych, nie tylko ocalałych z Holokaustu, ale wszystkich akademików i studentów. Jesteśmy jak najbardziej za tym, ja się tych badań nie boję, chcę żeby jak najwięcej było tych badań, jak najwięcej wspólnych komisji, bo one pokażą krok po kroku więcej prawdy o tamtych czasach - tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Treść wspólnej deklaracji premierów Polski i Izraela:

Pierwszy punkt deklaracji głosi, że "w okresie ostatnich trzydziestu lat relacje między naszymi państwami i społeczeństwami opierają się na głębokim zaufaniu i zrozumieniu"."Polska i Izrael to oddani, wieloletni przyjaciele i partnerzy, którzy blisko współpracują na arenie międzynarodowej, jak również w kwestiach związanych z zachowaniem pamięci i nauczaniem o Holokauście. Współpraca ta prowadzona jest w duchu wzajemnego szacunku dla tożsamości i historycznej wrażliwości, również w odniesieniu do najbardziej tragicznych okresów naszej historii" - czytamy. W punkcie drugim zapisano, że "po rozmowie Premierów Netanjahu i Morawieckiego, Izrael z zadowoleniem przyjmuje decyzję rządu polskiego o powołaniu oficjalnego polskiego zespołu do spraw dialogu z izraelskimi partnerami na tematy historyczne związane z Holokaustem"."Oczywistym jest, że Holokaust był bezprecedensową zbrodnią, popełnioną przez nazistowskie Niemcy przeciwko narodowi żydowskiemu i wszystkim Polakom żydowskiego pochodzenia. Polska zawsze wykazywała pełne zrozumienie dla znaczenia Holokaustu jako najbardziej tragicznej karty w historii narodu żydowskiego" - czytamy w deklaracji.Jej punkt trzeci głosi: "uważamy, że istnieje wspólna odpowiedzialność za wolność prowadzenia badań, krzewienie zrozumienia i zachowanie pamięci o historii Holokaustu. Zawsze byliśmy zgodni, że sformułowania +polskie obozy koncentracyjne/polskie obozy śmierci+ są rażąco błędne i pomniejszają odpowiedzialność Niemców za tworzenie tych obozów"."Działający w trakcie wojny Rząd RP na uchodźstwie starał się powstrzymać te nazistowskie działania, podejmując próby upowszechnienia wśród zachodnich sojuszników wiedzy na temat systematycznego mordu dokonywanego na polskich Żydach. Uznajemy i potępiamy każdy indywidualny przypadek okrucieństwa wobec Żydów, jakiego dopuścili się Polacy podczas II wojny światowej. Z dumą wspominamy heroiczne czyny licznych Polaków, w szczególności Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów" - głosi deklaracja."Nie zgadzamy się na działania polegające na przypisywaniu Polsce lub całemu narodowi polskiemu winy za okrucieństwa popełnione przez nazistów i ich kolaborantów z różnych krajów. Smutna prawda jest niestety taka, że w tamtym czasie niektórzy ludzie - niezależnie od pochodzenia, wyznania czy światopoglądu - ujawnili swe najciemniejsze oblicze" - zapisano w punkcie czwartym deklaracji."Doceniamy fakt, że struktury Polskiego Państwa Podziemnego nadzorowane przez Rząd RP na uchodźstwie stworzyły mechanizm systemowej pomocy i wsparcia dla osób pochodzenia żydowskiego, a podziemne sądy wydawały wyroki skazujące Polaków za współpracę z niemieckimi władzami okupacyjnymi, w tym także za denuncjowanie Żydów" - głosi deklaracja.W jej punkcie piątym premierzy opowiedzieli się "za swobodą wypowiedzi na temat historii oraz wolnością badań nad wszystkimi aspektami Holokaustu, tak aby mogły być one prowadzone bez żadnych obaw o przeszkody prawne, między innymi przez studentów, nauczycieli, badaczy, dziennikarzy, jak również z całą pewnością przez Ocalonych i ich rodziny — nie będą oni podlegali odpowiedzialności prawnej z tytułu korzystania z prawa do wolności słowa i wolności akademickiej w odniesieniu do Holokaustu". "Żadne prawo nie może tego zmienić i tego nie zmieni" - podkreślono."Oba rządy z całą mocą potępiają wszelkie formy antysemityzmu oraz dają wyraz swemu zaangażowaniu w zwalczanie jakichkolwiek jego przejawów. Oba rządy odrzucają również antypolonizm oraz inne negatywne stereotypy narodowe. Rządy Polski i Izraela nawołują do powrotu do spokojnego dialogu opartego na wzajemnym szacunku w dyskursie publicznym" - głosi ostatni, szósty, punkt deklaracji.

Netanjahu: Z zadowoleniem przyjęliśmy nowelizację ustawy o IPN

Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w środę na konferencji prasowej w Tel Awiwie, że jego kraj z zadowoleniem przyjął nowelizację polskiej ustawy o IPN. Podkreślił wspólną odpowiedzialność prowadzenia niezależnych badań w celu ochrony pamięci o Holokauście.

Jestem zadowolony, że polski rząd, parlament, Senat oraz prezydent całkowicie wycofali przepisy, które spowodowały burzę i konsternację w Izraelu, i wśród międzynarodowej społeczności - podkreślił.

Polska zawsze wyrażała głębokie zrozumienie znaczenia Holokaustu, że jest to najtragiczniejszy element doświadczenia Żydów. Wierzymy, że mamy wspólną odpowiedzialność prowadzenia niezależnych badań w celu promowania zrozumienia i ochrony pamięci o historii Holokaustu - dodał szef izraelskiego rządu.

Ambasador USA: Z zadowoleniem przyjmujemy podjęte kroki ws. ustawy o IPN

Z zadowoleniem przyjmujemy kroki podjęte przez polski parlament w sprawie ustawy o IPN - powiedział w Krakowie ambasador USA Polsce Paul W. Jones. Widziałem też pozytywną reakcję ze strony Izraela - dodał. Jak zauważył amerykański dyplomata, "różni kongresmeni i niektórzy obywatele USA wyrażali obawy w związku z ustawą". Jego zdaniem po uchwaleniu nowelizacji "ludzie będą czuć się pewnie w przyszłości w tych kwestiach".

Zarówno publicznie, jak i prywatnie jasno przedstawialiśmy nasze stanowisko przychylne wolności słowa, wolności mediów, wolności badań naukowych - podkreślił ambasador USA Polsce Paul W. Jones.

Istnieją pewne sposoby radzenia sobie z takimi kwestiami - krzywdzących, nieprecyzyjnych słów -  dodał, zaznaczając, że według USA "najlepszym sposobem (radzenia sobie z nimi) jest więcej wypowiedzi, więcej wolności słowa, dyskusje, dialog".

Z radością udzielilibyśmy wsparcia w kwestii rozpoczęcia tego dialogu, by w sposób otwarty poradzić sobie z tymi kwestiami - podsumował ambasador.

Kaczyński: Polska rozumie i zawsze rozumiała postawę państwa Izrael

"Oczywistym celem tego dokumentu jest pokazanie światu, również naszym społeczeństwom, że doszliśmy w tej sprawie do porozumienia" - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński "Gazecie Polskiej", komentując podpisaną w środę przez Polskę i Izrael wspólną deklarację. "Polska rozumie i zawsze rozumiała postawę państwa Izrael, ale, co ważne, także władze w Jerozolimie rozumieją, iż jesteśmy w sposób niebywale wprost krzywdzący stawiani w jednym szeregu z tymi, z którymi jako ogół społeczeństwa, jako państwo, prowadziliśmy walkę na śmierć i życie jako pierwsi i do końca wojny" - podkreślił prezes PiS w wywiadzie opublikowanym na stronie niezalezna.pl.

"Czas przeciąć te wszystkie niekorzystne dla Polski, powtórzę raz jeszcze - wypływające z niezrozumienia naszych intencji, a niekiedy i z bardzo złej woli - dyskusje wokół ustawy o IPN. To właśnie zostało uczynione" - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

(ug)